PO powinna zmienić lidera po porażce KE? Schetyna zabrał głos

PO powinna zmienić lidera po porażce KE? Schetyna zabrał głos

Dodano: 
Grzegorz Schetyna
Grzegorz Schetyna Źródło: Flickr / Platforma Obywatelska RP / CC BY-SA 2.0
Koniec jesieni to czas końca mojej kadencji. Dziś wewnętrzne wybory w PO to absurdalna sytuacja - powiedział na antenie TVN24 Grzegorz Schetyna. Polityk został zapytany o ewentualną zmianę lidera w PO po porażce Koalicji Europejskiej w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Według informacji podanych przez PKW w poniedziałek rano w niedzielnych wyborach do Parlamentu Europejskiego PiS uzyskało 45,57 proc., a Koalicja Europejska – 38,29 proc. Trzecie miejsce zajmuje Wiosna Roberta Biedronia z poparciem 6,04 proc., a czwarte Konfederacja – 4,55 proc. Z kolei ruch Kukiz'15 osiągnął wynik 3,70 proc., natomiast Lewica Razem – 1,24 proc.

Czytaj też:
Przeliczono prawie 100 proc. głosów. PiS wygrywa

Porażkę Koalicji Europejskiej komentował na antenie TVN24 lider PO. – Trzeba pamiętać, że Kaczyński przegrał osiem wyborów z rzędu. My zbudowaliśmy koalicję, to nie wystarczyło, zgoda. Trzeba się zastanowić i trafić tam, gdzie przegraliśmy. To jest dziś dla nas zadanie – stwierdził Grzegorz Schetyna. Polityk zwrócił uwagę, że do tej pory wysoka frekwencja sprzyjała lepszemu wynikowi Platformy Obywatelskiej, podczas gdy teraz zadziałała na jej niekorzyść. – Tym razem bardzo mocno był zmobilizowany elektorat PiS-u. My nie zmobilizowaliśmy tak dobrze swojego elektoratu. To pytanie, jak duża musi być mobilizacja pozostałych naszych wyborców, by pokonać PiS – mówił.

Gość Konrada Piaseckiego ocenił, że Koalicja Europejska "zrobiła wszystko, co mogła zrobić". Przyznał jednak, że należy zrobić więcej. – Mamy kilka miesięcy, musimy przedstawić nowy program i zjednoczyć opozycję oraz zmobilizować większy elektorat. To nie jest proste, żeby to wszystko połączyć i wyciągnąć wnioski. Ten pomysł jest, tylko uważam, że trzeba go dobrze szukać i wiedzieć, z kim go szukać – dodał.

Schetyna powiedział, że kiedy wyniki wyborów będą już oficjalne, zadzwoni do kogoś z PiS i pogratuluje zwycięstwa. Raczej nie będzie to jednak prezes PiS, bo - jak stwierdził - nie ma do niego numeru telefonu.

Czytaj też:
"Gwałtowny skręt w lewo". Giertych wskazuje przyczyny porażki Koalicji Europejskiej

Źródło: Onet.pl / tvn24
Czytaj także