Neumann stwierdził, że KE z takim wynikiem mogłaby odnieść sukces w każdym kraju... nie licząc Polski i Węgier.
– Te 38,5 proc. to, jak patrzyłem wynikach w Europie, to poza Polską i Węgrami, w każdym kraju z tym wynikiem byśmy wygrali – mówił polityk w programie Polsat News.
Neumann przyznał, że Prawo i Sprawiedliwość odniosło zwycięstwo w niedzielnych wyborach, ale nie chciał zgodzić się ze stwierdzeniem, że porażka KE była dojmująca.
– Jeżeli 38,5 procenta to łomot, to rzeczywiście różnimy się. Przegraliśmy, tu nie ma co się zastanawiać, matematyka jest nieubłagana – mówił poseł.
Neumman ocenił, że podczas wyborów jesiennych liczyć się będą jedynie dwa duże bloki polityczne. – 38,5 proc. to jest kapitał, który może rosnąć. Te wybory pokazały jedną prostą zasadę i tak będzie też na jesieni. To będą dwa bloki, które będą walczyły o zwycięstwo. Będzie to zero-jedynkowe. Nie będzie żadnej trzeciej siły, żadnej trzeciej drogi. Będzie PiS albo my – mówił w Polsat News.
Czytaj też:
Internauci nie zawiedli. Zobacz najlepsze memy po wyborach do PECzytaj też:
Michalik o wyborcach PiS. Padły zaskakujące słowa