"Narodowo-katolicko-socjalny jad". Balcerowicz nie wytrzymał

"Narodowo-katolicko-socjalny jad". Balcerowicz nie wytrzymał

Dodano: 
Prof. Leszek Balcerowicz
Prof. Leszek BalcerowiczŹródło:PAP/Marcin Obara
Trzeba kierować siły do tych, którzy nie zostali odurzeni narodowo-katolicko-socjalnym jadem – stwierdził w rozmowie z "Newsweekiem" były wicepremier i minister finansów Leszek Balcerowicz.

– W FOR zrobiliśmy analizy dotyczące 500 plus i wiadomo, że na tym projekcie tracą ludzie bezdzietni i starsi. (...) PiS przykręca ludziom śrubę podatkową - można i trzeba to mówić w sposób prosty i nośny, bo przecież oburzonych draństwem obecnej władzy, erozją życia publicznego są miliony. I na nich radziłbym się skupić – przekonuje Balcerowicz.

Rozmówca "Newsweeka" nie zgadza się, że "dzisiejszy populizm" to pokłosie początków transformacji i tego, że przeprowadzona przez niego na początku lat 90. reforma nie liczyła się z kosztami ludzkimi.

– To mądrości kiepskich socjologów, którzy próbują wykazać, że okrutne ich zdaniem przejście z PRL do wolnej Polski zrodziło 30 lat później Kaczyńskiego. Przecież to jest idiotyczne. Czy gdybym wtedy dał 500 plus, to dziś nie byłoby rządów PiS? Jestem odporny na takie brednie – oświadczył.

Balcerowicz stwierdził też, że trzeba kierować siły do "świata niepisowskiego, wolnościowego, do tych, którzy nie zostali odurzeni narodowo-katolicko-socjalnym jadem, a z których większość wciąż nie jest dostatecznie zmobilizowana". Przekonywał, że wiele osób nie ma innej telewizji niż TVP.

– Pod wpływem jaskrawej i kłamliwej propagandy identyfikują się z dobrodziejami, którzy nie tylko zasilili ich portfele, ale chronią przed Żydami, uchodźcami i tymi drugiego sortu, którzy im nie dawali. Nie potępiam tych ludzi, potępiam tych, którzy ich oszukują i szczują na innych – powiedział Balcerowicz.

Czytaj też:
Wyciekł nowy program PO. Szczegóły brzmią aż nieprawdopodobnie

Źródło: Newsweek
Czytaj także