Podczas obchodów 4 czerwca '89 samorządowcy związani z Platformą Obywatelską podpisali deklarację "Samorządna Rzeczpospolita", której postulaty zakładają silną decentralizację Polski. Do tych planów odniósł się publicysta Stanisław Michalkiewicz. – Projekt decentralizacji przedstawiony przez Platformę Obywatelską idzie w kierunku zmiany ustroju politycznego Polski z unitarnego na federalistyczny – ocenił publicysta.
Jego zdaniem działania polityków PO wpisują się w plany Ruchu Autonomii Śląska, którego członek dr Jerzy Gorzelik miał stwierdzić, że do 2020 roku Polska będzie państwem federalnym.
– To nie oznacza, że sam pomysł decentralizacji jest niedobry, tylko w takich warunkach, gdzie remanenty II WŚ jeszcze nie zostały zamknięte ostatecznie, kiedy UE czyli Niemcy wykorzystują politykę regionalizacji, aby potencjalnych niepokornych poskramiać, to realizacja projektu PO wydaje się ryzykowna (...). Ja traktuję Platformę jako ekspozyturę stronnictwa pruskiego, nic więc dziwnego, że wychodzi na przeciw oczekiwaniom niemieckim w tej sprawie – mówił publicysta.
Michalkiewicz podkreśla, że reforma samorządu mogłaby być korzystna, ale powinna jego zdaniem polegać na dowartościowaniu samorządu gminnego oraz likwidacji województw i powiatów. Taka zmiana powinna być powiązana z reformą systemu finansowego państwa.
– Na wszelki wypadek należałoby trochę spuścić z tonu. Mam nadzieję, że Platforma Obywatelska w ten sposób strzeliła sobie w stopę, bo tylko idioci w tych okolicznościach mogą na nią głosować, ale ponieważ idiotów na tym świecie nie brakuje, to PO może jeszcze uzyskać całkiem zadowalający wynik – mówił Michalkiewicz.
Czytaj też:
"Ostateczna likwidacja Polski". Pawłowicz o planach opozycji
Czytaj też:
Wyciekł nowy program PO. Szczegóły brzmią aż nieprawdopodobnie