Ziobro o liście Falenty: Wyraz desperacji człowieka, który został skazany

Ziobro o liście Falenty: Wyraz desperacji człowieka, który został skazany

Dodano: 
Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny
Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny Źródło: PAP / Leszek Szymański
– Prokuratura oskarżała Marka Falentę, kiedy byłem prokuratorem generalnym. Miał tysiąc okazji i więcej żeby powiedzieć kto za nim stał – tłumaczył minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.

Marek Falenta, biznesmen skazany w aferze taśmowej na dwa i pół roku więzienia, napisał list do prezydenta Dudy z prośbą o ułaskawienie. Biznesmen grozi, że jeżeli prezydent nie przychyli się do jego wniosku, to on ujawni nazwiska osób, które za nim stały. "Nie zamierzam umierać w samotności. Ujawnię zleceniodawców i wszystkie szczegóły" – miał napisać Falenta do Andrzeja Dudy.

– Prokuratura oskarżała Marka Falentę, kiedy byłem prokuratorem generalnym. Miał tysiąc okazji i więcej żeby powiedzieć kto za nim stał – komentował list Falenty Zbigniew Ziobro. – Mogłoby to mu pomóc w jego doli, bo przecież był oskarżony przez sąd. Do końca twierdził że to nie on. Teraz w desperacji wymyśla historie, łudząc się, że może ochronić go przed odpowiedzialnością. Nie uchroni, dlatego że w Polsce prawo działa i będzie działać – stwierdził Ziobro.

– Jego wnioski kierowane do mnie wielokrotnie o to, by uruchomić proces ułaskawieniowy zawsze traktowałem tak samo. Zostawiałem w szufladzie, dlatego że nie widziałem żadnych podstaw by takie wnioski uwzględniać – dodał minister.

Czytaj też:
Rz: Szantaż Falenty. Domaga się ułaskawienia, grozi ujawnieniem nazwisk
Czytaj też:
Miller o liście Falenty: On jest tak napisany, żeby prezydent nie mógł ułaskawić autora

Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także