Elżbieta Kruk zwolniła miejsce w Sejmie, bo w wyborach 26 maja została wybrana do Parlamentu Europejskiego.
I tu zaczyna się problem. Jak donosi lokalna prasa, kolejni kandydaci do objęcia mandatu po Kruk odmawiają.
Posłami nie chcą być: Grzegorz Muszyński, wiceprezes Państwowego Funduszu Rozwoju, Marek Wojciechowski, radny województwa lubelskiego, a także Zdzisław Podkański, lider Stronnictwa "Piast" i radny wojewódzki klubu PiS.
– Uważam, że jako przewodniczącemu sejmiku nie wypada mi porzucać tego zdania na rzecz pięciu miesięcy pracy w Sejmie – tłumaczy Podkański. Dodaje, że do końca tej kadencji parlamentu zostało pięć miesięcy, w tym dwa wakacyjne, kiedy nie ma obrad.
Następny w kolejce po mandat Elżbiety Kruk jest Adam Kałaska, wiceprzewodniczący rady powiatu ryckiego. Samorządowiec oświadczył jednak, że na razie nie otrzymał żadnej oficjalnej informacji w tej sprawie – czytamy w "Kurierze Lubelskim".