Skiba: Tak jak za dawnych czasów w moim domu pojawili się panowie wiadomego resortu

Skiba: Tak jak za dawnych czasów w moim domu pojawili się panowie wiadomego resortu

Dodano: 
Krzysztof Skiba
Krzysztof Skiba Źródło:PAP / Tytus Żmijewski
Muzyk informuje na Facebooku, że w jego domu zjawili się policjanci, aby przeprowadzić przesłuchanie. Chodziło o koncert urodzinowy zespołu KSU w Ustrzykach Dolnych, który w ubiegłym roku prowadził Krzysztof Skiba.

"W PRLu byli to mało kulturalni panowie z SB, którzy dokonywali rewizji w mieszkaniu szukając wrogich, antykomunistycznych materiałów i ulotek. Tym razem byli to dwaj kulturalni policjanci z dzielnicowego komisariatu" – opisuje Skiba.

W trakcie imprezy część widowni wznosiła okrzyki "Je*** PiS". Frontman zespołu Big Cyc pisze: "Nikt stojący na scenie ani ja, ani zespół nie inicjował tych okrzyków. Po prostu była to spontaniczna reakcja publiczności, która w demokratycznym państwie ma przecież prawo krzyczeć co jej się podoba. Ja na początku myślałem, że "Je...ć...PiS" to jest tytuł jakiejś nowej piosenki grupy KSU, ale jak się potem okazało zespół jeszcze takiej piosenki nie napisał.

W nawiązaniu do słynnej piosenki KSU "Jabol punk" zaproponowałem ze sceny zbudowanie w Ustrzykach Pomnika Polskiego Jabola. Pomnik taki (podobnie jak pomnik "glana" w Jarocinie) z pewnością byłby wspaniałą atrakcją turystyczną miasta. Propozycja miała charakter humorystyczny i tak też przyjął ją burmistrz miasta Bartosz Romowicz, który zespołowi KSU na urodziny podarował butelkę kultowego wina".

Okazuje się, że mieszkaniec Ustrzyk Dolnych zgłosił sprawę na policję. Na wspomnianym koncercie nie był, ale zobaczył fragmenty nagrań z koncertu na platformie YouTube. Policja wszczęła dochodzenie.

Czytaj też:
"Bohater, na którego nie zasługujemy". Dziennikarz, który nie zapytał Putina o Krym, teraz porównuje prezydenta Rosji do Kaczyńskiego
Czytaj też:
Sławomira Petelickiego genealogia, sowieckie korzenie i życie skrywane. Szkic do biografii

Źródło: Facebook
Czytaj także