Kosiniak-Kamysz: Nie ma miejsca na jednej liście wyborczej dla Wiosny i PSL

Kosiniak-Kamysz: Nie ma miejsca na jednej liście wyborczej dla Wiosny i PSL

Dodano: 
Władysław Kosiniak-Kamysz i Piotr Zgorzelski
Władysław Kosiniak-Kamysz i Piotr Zgorzelski Źródło: PAP / Tomasz Gzell
– Nie ma miejsca na jednej liście wyborczej dla Wiosny i PSL, przy szanowaniu poglądów Roberta Biedronia i jego ugrupowania. Takiej listy nigdy nie będzie – powiedział dziś w Krakowie prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

W sobotę zebrała się Rada Krajowa Wiosny. Władze formacji upoważniły lidera partii Roberta Biedronia do rozmów z Koalicją Europejską o wspólnym starcie w wyborach parlamentarnych. – Mam nadzieję w najbliższych dniach spotkać się z liderami Koalicji Europejskiej - PO, Nowoczesnej i PSL, m.in. z Grzegorzem Schetyną, żeby rozmawiać o tym jak połączyć opozycję, jak doprowadzić do tego, żebyśmy nie stali tylko przed wyborem jak bardzo opozycja przegra, ale żebyśmy stanęli w końcu przed szansą jak bardzo opozycja wygra – powiedział Biedroń. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej napisał na Twitterze, że "był, jest i będzie za jak najszerszą koalicją demokratów i patriotów".

Czytaj też:
Będzie konsolidacja opozycji? Schetyna odpowiada Biedroniowi

Wiadomo już, że taką koalicję wykluczył lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, który zaznaczył, że nie ma miejsca na jednej liście wyborczej dla Wiosny i PSL. – To jest czas decyzji dla opozycji, czy chce przegrać wybory idąc w jednym bloku wyborczym, czy chce powalczyć z PiS-em i móc stworzyć rząd i wystawia dwa bloki wyborcze, które mają szansę może nie na zajęcie pierwszego miejsca, ale później na zdobycie takiej pozycji, która umożliwia odsunięcie PiS-u od władzy, zjednoczenie Polaków i zwycięstwo sił demokratycznych – powiedział. Kosiniak-Kamysz dodał też, że wyborcy PSL nie pójdą głosować na Ludowców, jeśli na tej samej liście zobaczą przedstawicieli skrajnej lewicy.

Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także