"Merkel, Macron, Conte... Pokoje polskiej delegacji są cały czas zatłoczone"

"Merkel, Macron, Conte... Pokoje polskiej delegacji są cały czas zatłoczone"

Dodano: 
Premier Mateusz Morawiecki
Premier Mateusz Morawiecki Źródło: PAP/EPA / ARIS OIKONOMOU
Szanse Fransa Timmermansa na zostanie szefem Komisji Europejskiej znacznie zmalały dzięki działaniom premiera Morawieckiego. Jednak negocjacje dotyczące posady przewodniczącego KE wciąż trwają.

Według ustaleń DoRzeczy.pl wczorajsza seria spotkań zainicjowanych w Brukseli przez premiera Mateusza Morawieckiego zmniejszyła szanse Timmermansa jeśli chodzi o fotel przewodniczącego KE. Kandydaturze Holendra sprzeciwia się Grupa Wyszehradzka. Niechętnie patrzą też Włochy, Estonia i Litwa.

W ostatnim czasie to podobno w pokojach polskiej delegacji nieustannie odbywają się rozmowy.

"Pokoje polskiej delegacji w budynku Rady, gdzie spotkania organizuje Premier Morawiecki są dziś cały czas zatłoczone. Na stale urzędują tu premierzy państw Grupy Wyszehradzkiej oraz kolejni goście - Kanclerz Merkel, Prezydent Macron, Premier Conte" – mówi portalowi wpolityce.pl osoba z polskiej delegacji.

Jego zdaniem Grupa Wyszehradzka uruchomiła pewien proces, który ośmielił też polityków innych krajów do wyrażania otwartego sprzeciwy wobec kandydatury Timmermansa.

"Gdyby nie otwarta opozycja V4, napędzana przez premiera Morawieckiego przez ostatnie dni, wielu niezadowolonych milczałoby wobec kandydatury Timmermansa, mimo kwaśnych min. Konsultacje prowadzone przez Premiera Morawieckiego były kluczowe dla przebiegu tego spotkania Rady Europejskie" – podkreśla rozmówca portalu.

Czytaj też:
Donald Tusk przerwał szczyt UE. "Seria spotkań Morawieckiego zmieniła wszystko"

Czytaj też:
Morawieckiego zapytano o Timmermansa. Zdecydowana odpowiedź premiera

Źródło: wpolityce.pl
Czytaj także