"Grupa Wyszehradzka przeszła próbę ognia". Müller o negocjacjach w Brukseli

"Grupa Wyszehradzka przeszła próbę ognia". Müller o negocjacjach w Brukseli

Dodano: 
Piotr Müller
Piotr Müller Źródło: PAP / Marcin Gadomski
Najważniejsze jest nie tylko to, że Frans Timmermans nie został ostatecznie zaakceptowany, choć to oczywiście jest dobra informacja dla Polski, ale jest to również dobry sygnał dla krajów Unii Europejskiej, dla Wspólnoty jako całości - że nie powinno się budować kariery politycznej na konfliktowaniu państw. Bo Timmermans zbudował swoją karierę i swego rodzaju medialność polityczną głównie na tym, że atakował kraje Europy Środkowo-Wschodniej. To było jego główne zajęcie z punktu widzenia politycznego – mówił na antenie Polskiego Radia 24 rzecznik rządu Piotr Müller.

Wczoraj wieczorem zakończył się trzydniowy szczyt Unii Europejskiej w Brukseli. Przywódcy 28 państw Unii Europejskiej doszli do porozumienia ws. obsady najważniejszych unijnych stanowisk. Kandydatką na funkcję przewodniczącego Komisji Europejskiej jest niemiecka minister obrony Ursula von der Leyen. – Mogę śmiało powiedzieć, że cele, które sobie zakładaliśmy zostały osiągnięte. Decyzje, które były tu podejmowane będą rzutować na przyszłość UE. Podejmowaliśmy decyzje dot. głównych personaliów w głównych instytucjach. Jesteśmy na bardzo ważnym zakręcie UE i miałem świadomość, że te decyzje są kluczowe dla przyszłości UE na wiele lat – mówił po zakończeniu szczytu premier Mateusz Morawiecki.

O niezwykle trudnych negocjacjach mówił dziś na antenie Polskiego Radia 24 rzecznik rządu. – Najważniejsze jest nie tylko to, że Frans Timmermans nie został ostatecznie zaakceptowany, choć to oczywiście jest dobra informacja dla Polski, ale jest to również dobry sygnał dla krajów Unii Europejskiej, dla Wspólnoty jako całości - że nie powinno się budować kariery politycznej na konfliktowaniu państw. Bo Timmermans zbudował swoją karierę i swego rodzaju medialność polityczną głównie na tym, że atakował kraje Europy Środkowo-Wschodniej. To było jego główne zajęcie z punktu widzenia politycznego – mówił Piotr Müller. W ocenie gościa Antoniego Trzmiela, Frans Timmermans i jego otoczenie "nie docenili faktu, że w Europie jest poczucie chęci posiadania spokoju, pewnego dialogu". Jak podkreślał, Timmermans nie miał potencjału do tego, by łączyć państwa Unii Europejskiej. – Prasa niemiecka podkreśla, że Angela Merkel poniosła porażkę i to dużą porażkę. Nie była w stanie przeforsować swojego pierwotnego kandydata – wskazał.

Piotr Müller ocenił, że Grupa Wyszehradzka sprawdziła się w unijnych negocjacjach. Podkreślił, że "przeszłą próbę ognia".

Rzecznik rządu chwalił też kandydatkę na szefową Komisji Europejskiej. Stwierdził, że doskonale wie, jak wyglądają relacje z Rosją i jest świadoma zagrożeń. – Wie, że sojusz NATO jest niezwykle istotny i jest gwarantem stabilności pozycji geopolitycznej – dodał.

Czytaj też:
Jest porozumienie ws. obsady najważniejszych stanowisk w UE. Timmermans przepadł

Źródło: Polskie Radio 24
Czytaj także