Marek Sawicki o koalicji wokół PSL: Skupmy się na ludziach, nie partiach

Marek Sawicki o koalicji wokół PSL: Skupmy się na ludziach, nie partiach

Dodano: 
Marek Sawicki, PSL
Marek Sawicki, PSL Źródło: PAP / Leszek Szymański
Ja nie skupiam się na środowiskach politycznych, ale na ludziach. Bo mówiąc o środowiskach politycznych zawsze widzimy ich plusy i minusy. Tymczasem lepiej zapraszać ludzi, konkretne osoby. Jestem przekonany, że część polityków od Kukiza pójdzie z PiS-em. Ale jeśli ktoś z ruchu Pawła Kukiza podziela nasze wartości, chętnie z nim się porozumiemy. Jeśli nie – poradzimy sobie sami – mówi portalowi DoRzeczy.pl Marek Sawicki, poseł PSL, były minister rolnictwa.

W sobotę Polskie Stronnictwo Ludowe w swojej deklaracji wykluczyło szeroką koalicję wyborczą do Sejmu. Jak Pan ocenia tę deklarację i co ona konkretnie oznacza?

Marek Sawicki: Oceniam ją bardzo dobrze. Mamy jasne postawienie sprawy. To ciągłe mamienie o jednej wielkiej koalicji, jak ja to mówię „od Biedronia do Pasonia”, bez żadnej spójności ideowej, programowej, jest sporym błędem.

Dlaczego? Lider PO przekonuje, że należy się łączyć, działać w myśl zasady „wszystkie ręce na pokład”.

Ale taka szeroka, za to niespójna koalicja, nie przekonuje wyborców. Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że musi być spójność ideologiczna i programowa. Oczywiście po wyborach o różnych koalicjach można rozmawiać – to wszystko zależy od sejmowej arytmetyki. Ale przed wyborami taka koalicja byłaby ogromnym błędem. Dlatego bardzo dobrze, że ta deklaracja o zachowaniu spójności została ogłoszona. Wyborcy idąc do głosowania muszą wiedzieć, co dane środowisko proponuje.

Prawo i Sprawiedliwość rządzi, program tej partii jest powszechnie znany. Podobnie jak program Wiosny Biedronia, czy Kukiz’15. Każda z tych formacji jest określona. A co do zaproponowania ma Polskie Stronnictwo Ludowe?

O tym, co proponuje PSL mówiłem już wielokrotnie. Przede wszystkim zależy nam na wsparciu dla mikroprzedsiębiorców. Muszą być oni zwolnieni z podatków PIT, VAT, opłaty ZUS w obecnej formie. Zamiast tego należałoby wprowadzić bardziej przyjazną, zryczałtowaną składkę emerytalną. Chodzi nam o odbiurokratyzowanie przedsiębiorców – grupy, która zarabia i utrzymuje te wszystkie programy socjalne, których po wyborach nikt nie zamierza likwidować. Drugą ważną kwestią jest realizacja programów dla środowiska. A więc – energia na własne potrzeby produkowana przez wszystkich, inwestycje w energię odnawialną i zaprzestanie opowiadania bajek, na przykład o wparciu energetyki węglowej typu Ostrołęka, czy energetyce jądrowej. Trzecim elementem jest uporządkowanie spraw związanych z gospodarką wodną. Kolejna rzecz, o której też wielokrotnie mówiliśmy, to emerytura bez podatków. A także sprawy związane z reformą służby zdrowia, czy naprawienie skutków reformy edukacji.

Wróćmy do kwestii koalicji wyborczych. Wielu polityków PSL mówiło, że koalicja PO – PSL byłaby do zaakceptowania, nie do przyjęcia jest natomiast współpraca z formacjami ideologicznej lewicy. Jednak współpraca z samą PO nie wydaje się zbyt prawdopodobna. Media donosiły jednak o możliwej koalicji PSL – Kukiz’15. Czy to realny scenariusz?

Ja nie skupiam się na środowiskach politycznych, ale na ludziach. Bo mówiąc o środowiskach politycznych zawsze widzimy ich plusy i minusy. Tymczasem lepiej zapraszać ludzi, konkretne osoby. Jestem przekonany, że część polityków od Kukiza pójdzie z PiS-em. Ale jeśli ktoś z ruchu Pawła Kukiza podziela nasze wartości, chętnie z nim się porozumiemy. Jeśli nie – poradzimy sobie sami.

Czytaj też:
Kosiniak-Kamysz: Po stronie opozycji powinny być dwa bloki

Czytaj także