Prokuratura Krajowa informuje, że podstawą wszczęcia postępowania przygotowawczego było zawiadomienie o przestępstwie dotyczącym wyłudzenia dofinansowania w postaci pożyczek ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Wyłudzenia dokonały dwie firmy – warszawska i poznańska – a także 89 innych podmiotów, współpracujących z nimi w charakterze pożyczkobiorców.
"W toku śledztwa ustalono, że jeden z banków realizował szereg programów wsparcia przedsiębiorców z wykorzystaniem środków europejskich, w tym przeznaczonych na instrumenty zwrotne. W tym ostatnim przypadku bank korzystał z usług pośredników finansowych wybieranych w trybie przetargów nieograniczonych na podstawie Prawa zamówień publicznych" – czytamy w komunikacie.
PK informuje, że wśród tych pośredników było konsorcjum złożone z dwóch spółek: warszawskiej i poznańskiej. Spółki te zawarły z instytucją zarządzającą środkami publicznymi 19 umów operacyjnych, które upoważniały je do udzielania pożyczek mikro, małym i średnim przedsiębiorcom, prowadzącym działalność na terenie 12 województw.
Kontrola przeprowadzona w tych spółkach ujawniła szereg nieprawidłowości związanych z podpisywaniem umów, m.in. na fikcyjną, wirtualną działalność zaangażowanych firm. Powstałe szkody śledczy szacują na 80 mln zł.
Zatrzymanym osobom prokurator przedstawił zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej i oszustw finansowych w stosunku do mienia o znacznej wartości. Zastosowano wobec nich środki zapobiegawcze w postaci dozorów policji, poręczeń majątkowych oraz zakazów opuszczania kraju połączonych z zatrzymaniem paszportu.
Siedmiu podejrzanym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.