Nie milkną komentarze wokół marszu równości, który w sobotę przeszedł ulicami Białegostoku. Pochód środowisk LGBT próbowali zablokować kibole. Doszło do starć z policją. 25 chuliganów zostało zatrzymanych.
Wydarzenia z Podlasia chętnie komentują politycy. Europoseł PO Radosław Sikorski napisał na Twitterze, że "z Białegostoku niedaleko do Jedwabnego". Wpis byłego ministra zszokował wielu internautów, m.in. Sławomira Cenckiewicza, dyrektora Wojskowego Biura Historycznego.
"Wiedziałem już rano, że będzie ten właśnie most historii! Pisać nie chciałem - no i jest! Jak tak można?" – pyta historyk.
Z kolei Piotr Woyciechowski, były prezes Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych, przypomniał słowa Sikorskiego z 2007 r. o "dorzynaniu watahy".
Dotychczasowe śledztwa IPN wykazały, że pogromu Żydów w Jedwabnem w 1941 r. dokonała z inspiracji Niemców grupa około 40 Polaków, mieszkańców Jedwabnego i okolic, a ich "rola była tam decydująca".