W najbliższą sobotę ulicami Białegostoku ma przejść "Marsz przeciw przemocy". To odpowiedź lewicy na incydenty, do jakich doszło podczas sobotniego Marszu Równości.
– Lewica będzie tam, gdzie będą ludzi bili po mordach. Lewica będzie, jak będzie strajk w zakładzie pracy. To może prawicę denerwować – mówi w tym kontekście szef SLD Włodzimierz Czarzasty. Polityk był gościem Polsat News.
W marszu udziału nie weźmie Platforma Obywatelska. Według Czarzastego, "nie wystarczy wpisać do programu związki partnerskie". – Jak związki partnerskie w Białymstoku dostają po twarzy, są bite, kopane, to trzeba je bronić. Albo się ma program i go realizuje, albo się mówi tak: "związki partnerskie ok, ale jeśli się im dzieje coś złego, to nas tam nie ma" – dodaje szef SLD.
Czytaj też:
"Kiedy nie podobają Ci się faszystowskie napisy". Dziennikarz "Krytyki Politycznej" pobity we WrocławiuCzytaj też:
Wybranowski: Sędzia, która nakazała wycofanie nalepek "GP", wydała nakaz usunięcia taśm z rozmową Kalisz- Kwaśniewski