Farsy ciąg dalszy. Hartman broni Kamila D. "Pamiętajmy, ile dobrego zrobił"

Farsy ciąg dalszy. Hartman broni Kamila D. "Pamiętajmy, ile dobrego zrobił"

Dodano: 
Jan Hartman
Jan Hartman Źródło: PAP / Wojciech Pacewicz
Dalszy ciąg afery związanej z byłym dziennikarzem TVN Kamilem D., który spowodował wypadek prowadząc samochód pod wpływem alkoholu. W jego obronie wystąpił kontrowersyjny filozof i były polityk Twojego Ruchu Jan Hartman.

Czytaj też:
Fakt24: Kamil D. wciąż najprawdopodobniej nie jest w stanie złożyć zeznań
Do wypadku doszło przedwczoraj wczesnym popołudniem, na trasie A1 na wysokości Piotrkowa Trybunalskiego. Samochód, którym według świadków wydarzenia poruszał się znany dziennikarz, uderzył w pachołki rozdzielające jezdnię. Jeden z pachołków uderzył w jadący z naprzeciwka samochód. Kiedy na miejsce przyjechała policja, okazało się, że dziennikarz jest pijany. – Kierujący miał ponad 2,5 promila w wydychanym powietrzu – poinformował serwis asp. Ilona Sidorko, oficer prasowy policji w Piotrkowie Trybunalskim. Jak wynika z relacji świadków wypadku, Kamil D. wychodząc z auta, "ledwo trzymał się na nogach".

Czytaj też:
Nowe informacje ws. Kamila D. Przejechał pijany przez pół Polski?

W obronie słynnego dziennikarza wystąpił Jan Hartman. Jego zdaniem była gwiazda TVN zrobił w przeszłości wiele dobrego.

twitter

"Całe życie ma jakieś afery. Ale potem się jakoś podnosi. I tak też będzie tym razem. Bardzo mi go żal, choć to trudny gość. Może jego problemy to nie całkiem jego wina? Pamiętajmy, ile dobrego zrobił i nie przekreślajmy go" – napisał słynne filozof na Twitterze.

Przypomnijmy, że to nie jedyny kontrowersyjny wpis, którego celem jest relatywizacja zachowania dziennikarza. Wczoraj dziennikarz działu zagranicznego "Gazety Wyborczej" ocenił, że krytyka postawy byłej gwiazdy TVN to "satysfakcja z upadku Kamila D."

"Chciałbym przypomnieć, że Durczok miał z czego upaść" – komentuje Wieliński sugerując, że dokonań dziennikarskich osób oceniających Kamila D. nie da się porównać do dorobku byłego szefa "Faktów" TVN.

Kamil D. jest dziennikarzem radiowym i telewizyjnym, pracował m.in. w Telewizji Polskiej (1993-2006) i TVN-nie (2006-2015). Od października 2016 roku do kwietnia br. Kamil D. prowadził serwis Silesion.pl.

Czytaj też:
"Durczok miał z czego spaść". Kuriozalny wpis dziennikarza "Wyborczej"

Źródło: Twitter / Kamil D.
Czytaj także