"Dopiero złapany za rękę przyznał się". PO żąda pełnej informacji nt. lotów Kuchcińskiego

"Dopiero złapany za rękę przyznał się". PO żąda pełnej informacji nt. lotów Kuchcińskiego

Dodano: 
Mariusz Witczak i Andrzej Halicki
Mariusz Witczak i Andrzej HalickiŹródło:Facebook
To dojenie państwa musi się skończyć, zwłaszcza, że czynią to liderzy partii, którzy bardzo głośno mówili o tym, że nie wolno nadużywać funkcji, swojej pozycji i czerpać z tego korzyści. To jest ta hipokryzja, którą widać najwyraźniej, bo dopiero złapany za rękę marszałek Kuchciński przyznał się do tego, co wcześniej jego służby dementowały –mówił podczas konferencji w Sejmie Andrzej Halicki z PO.

W ubiegłym tygodniu dziennikarze Radia ZET poinformowali, że marszałek Sejmu Marek Kuchciński zabierał na pokład rządowego samolotu członków swojej rodziny. Rozgłośnia dotarła do dokumentów potwierdzających sześć takich podróży. W odpowiedzi na te doniesienia Centrum Informacyjne Sejmu poinformowało, że chociaż wszystkie przeloty samolotami rządowymi marszałka były związane z obowiązkami służbowymi, to polityk zdecydował o pokryciu kosztów przelotu członków rodziny. Zadeklarowano, że pieniądze zostaną przekazane na cele charytatywne. Dziś okazało się, że takich podróży było nie 6, a 23. Dyrektor CIS poinformował, że w zamian za te przeloty Kuchciński wpłacił 5 tys. zł na Klinikę Budzik działającą przy Centrum Zdrowia Dziecka oraz 10 tys. zł na Caritas Polska.

Czytaj też:
Marszałek Sejmu wpłacił pieniądze na cele charytatywne. Jakie?

Zdaniem opozycji tego rodzaju wpłata nie załatwia jednak sprawy. – Marszałek Kuchciński może sobie przekazywać pieniądze na cele charytatywne, wspierać różne organizacje wedle własnego uznania. To nie ma nic wspólnego ze sprawą, która dotyczy lotów marszałka z członkami rodziny, jak również kolegami z PiS-u czy znajomymi – oświadczył podczas konferencji w Sejmie poseł PO Mariusz Witczak. Jak podkreślił, jest to sprawa niezwykle poważna bo dotyczy państwowych procedur i kwestii bardzo kosztownych z punku widzenia budżetu państwa. – Będziemy wnosili o to, żeby na najbliższym posiedzeniu Sejmu sam marszałek Kuchciński przekazał pełną informację izbie dotyczącą liczby jego lotów ze znajomymi, członkami rodziny, dziećmi, żoną. Opinia publiczna musi się dowiedzieć w sposób bardzo przejrzysty, jaka liczba lotów została odbyta i koszty, które zostały przez budżet państwa z tego tytułu poniesione, muszą być bardzo precyzyjnie oszacowane. Marszałek nie może uciekać od problemu wpłatami na cele charytatywne – mówił parlamentarzysta.

W mocnych słowach podróże marszałka skomentował inny polityk PO, Andrzej Halicki. – To dojenie państwa musi się skończyć, zwłaszcza, że czynią to liderzy partii, którzy bardzo głośno mówili o tym, że nie wolno nadużywać funkcji, swojej pozycji i czerpać z tego korzyści. To jest ta hipokryzja, którą widać najwyraźniej, bo dopiero złapany za rękę marszałek Kuchciński przyznał się do tego, co wcześniej jego służby dementowały – wskazywał europoseł.

Źródło: 300polityka.pl, dorzeczy.pl
Czytaj także