"Sen o wolnej Polsce dopełnia się". Dowódca Batalionu "Zośka" spoczął wśród swoich żołnierzy

"Sen o wolnej Polsce dopełnia się". Dowódca Batalionu "Zośka" spoczął wśród swoich żołnierzy

Dodano: 
Ostatnie pożegnanie płk. Ryszarda Białousa
Ostatnie pożegnanie płk. Ryszarda Białousa Źródło: Twitter / Piotr Gliński
W Warszawie odbyły się uroczystości pogrzebowe dowódcy Harcerskiego Batalionu AK "Zośka" Ryszarda Białousa "Jerzego". Jego szczątki zostały przed miesiącem sprowadzone z Argentyny, gdzie zmarł 27 lat temu. W trakcie ceremonii pogrzebowej na warszawskich Powązkach Wojskowych prezydent odznaczył pośmiertnie dowódcę "Zośki" Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Z kolei minister obrony narodowej mianował pośmiertnie Ryszarda Białousa na stopień pułkownika.

Uroczystości pogrzebowe śp. Ryszarda Bialousa rozpoczęły się o godz. 10.00 Mszą świętą w Katedrze Polowej Wojska Polskiego. Oprócz licznie zgromadzonych kombatantów, harcerzy i mieszkańców stolicy uczestniczyli w nich prezydent Andrzej Duda i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, minister kultury i dziedzictwa narodowego wicepremier Piotr Gliński, a także szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk.

Po Mszy świętej kondukt żałobny wyruszył na Wojskowe Powązki, gdzie urnę z prochami Ryszarda Białousa złożono w grobie w Kwaterze Harcerskiego Batalionu AK „Zośka”. Jak odkreślał obecny na uroczystościach jego syn Jerzy (Jorge) Białous, jego ojciec marzył, aby spocząć wśród swoich kolegów.

twitter

W "zośkowej" kwaterze głos zabrał prezydent. – To jest niezwykła chwila, sen o wolnej Polsce dopełnia się. Dla pana pułkownika Ryszarda Białousa, dla "Jerzego", to marzenie o tym, aby Polska była niepodległa, była w pełni suwerenna, była kwitnąca i żeby być w niej dzisiaj, właśnie się realizuje – mówił Andrzej Duda. – Po 75 latach od dnia, w którym gotów był stanąć do Powstania Warszawskiego, które następnego dnia, 1 sierpnia 1944 roku, miało się rozpocząć – dodawał. Tuż przed złożeniem szczątków Ryszarda Białousa do grobu, powiedział: "Spocznie tu, gdzie jego miejsce, wśród jego żołnierzy. Panie pułkowniku! Dowódco legendarnego Batalionu "Zośka" - cześć Twojej pamięci. Spoczywaj w pokoju. Niech żyje Polska!".

twitter

Ryszard Białous urodził się w 1914 r. w Warszawie. Przed wybuchem II Wojny Światowej ukończył architekturę na Politechnice Warszawskiej oraz kurs Szkoły Podchorążych Rezerwy Saperów w Modlinie. Zaangażowany był także w służbę harcerską. W czasie wojny obronnej 1939 roku dowodził plutonem saperów w 8. Dywizji Piechoty, następnie wstąpił do Szarych Szeregów i do Służby Zwycięstwu Polski – Związku Walki Zbrojnej. W 1942 r. przeszedł do Kierownictwa Dywersji – Kedywu. Brał udział w akcji pod Arsenałem.

W czasie Powstania Warszawskiego kpt. "Jerzy" stał na czele Harcerskiego Batalionu AK "Zośka" i Brygady Dywersyjnej "Broda 53". Po upadku Powstania trafił do obozów jenieckich w Niemczech. W kwietniu 1945 r. został uwolniony przez Brytyjczyków i przydzielony do 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej gen. Sosabowskiego.

O swoich podkomendnych z "Zośki" powiedział później: "Ludzie, którymi miałem zaszczyt dowodzić, to nie wyspa oderwana od społeczeństwa ani cierpiętnicy, dla których było ideałem polec za Ojczyznę, lecz świadomi swych obowiązków młodzi obywatele Rzeczypospolitej, dla których ideałem było żyć dla Niej i pracą przyczynić się do Jej świetności".

W lipcu 1948 r. wyemigrował wraz z rodziną do Argentyny. Zmarł w marcu 1992 r. w Neuquén.Jego prochy zostały sprowadzone do kraju 28 czerwca br.

twitter

Źródło: Twitter / Polsat News
Czytaj także