Władze Gdańska zamierzają "świętować" 80 rocznicę napadu Niemiec na Polskę. W tym celu organizują tańce, wesołe marsze, koncert oraz konferencję "o trudnej historii polsko-niemieckiej". Takie podejście do tragicznych wydarzeń z 1939 wywołało prawdziwą burzę.
W ramach obchodów prezydent Dulkiewicz oraz niemiecka delegacja wezmą udział w 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Zapowiedziany przez władze miasta "radosny pochód" ma wyruszyć spod Teatru Szekspirowskiego, a jego uczestnicy przejdą pod Bramę Zieloną. W ramach "świętowania" zaplanowano koncert i tańce.
Cezary Gmyz z "Do Rzeczy" zwraca jednak uwagę na jeden szczegół:
"Zapomniano dodać, że delegację z Izraela zorganizował sam Andrzej Gąsiorowski, któremu przedawniły się zarzuty za Art-B i może swobodnie podróżować do Polski. Panowie G. pisali o tym już w czerwcu w @DoRzeczy_pl Gratulujemy Dulczessie sojuszników" – napisał Gmyz na Twitterze.
twittertwitter
Andrzej Gąsiorowski był przez 25 lat poszukiwany przez Interpol w związku ze sprawą Art-B. Sprawa została ostatecznie umorzono w 2016 z powodu przedawnienia. W 1991 wyjechał do Izraela, gdzie otrzymał obywatelstwo. W 1992 roku prezydent Wałęsa starał się o ekstradycję Gąsiorowskiego, Izrael jednak nigdy nie wyraził na nią zgody.
Czytaj też:
Radosny marsz, tańce, koncert. Tak Gdańsk chce "świętować" rocznicę wybuchu II wojny światowej