Od ponad tygodnia media informują, że marszałek Sejmu Marek Kuchciński miał używać rządowych samolotów do prywatnych podróży i zabierać na pokład członków swojej rodziny. Głos w sprawie zabrał Cezary Krysztopa. "Oczywiście, że w przypadku lotów Marszałka Kuchcińskiego opozycja wyczuła krew i oczywiście, że w walce o 'politykę czystych rąk' jest, umówmy się, nieprzekonująca, ale miała być dobra zmiana, nie?" – zapytał na Twitterze. W obronie Marka Kuchcińskiego postanowiła stanąć Krystyna Pawłowicz, która ataki na niego nazwał przesadą. Zdaniem posłanki, marszałek zrobił wszystko, co w tej sytuacji mógł i było to więcej niż poprzednicy, którzy dopuszczali się podobnych praktyk.
"Też myślę,że w tym „wytykaniu” Marszałkowi to już przesada. Wyrównał rachunki,nie zabierze już nikogo na pokład,będzie zmiana ustawy w tych sprawach....Jakieś proporcje trzeba zachować i skalę narzekania porównywalną do praktyk poprzedników...Przestaną,aż zobaczą trupa...?" – napisała Pawłowicz (pisownia oryginalna - red.). "P. Profesor, tyle, że Polacy wiedzą kim byli poprzednicy i raczej nie trzeba im, jakkolwiek można, o tym przypominać. Ale warto żeby mieli przekonanie, że teraz jest inaczej, jak sądzę" – odpisał posłance Krysztopa.
"Ale Marszałek zrobił już co mógł.Wyjaśnił,wpłacił pieniądze na zbożny cel- kilkanaście tysięcy,będzie regulacja ustawowa,bo wcześniej takie praktyki były powszechne.Straty finansowej tu nie było,tyle,że dodatkowy pasażer oszczędzał na podróży. I co jeszcze Marszałek ma zrobić..?" – pytała dalej Pawłowicz.
Czytaj też:
Brudziński zaskakuje ws. lotów Kuchcińskiego: To wszystko wymaga słowa "przepraszam"
Na uwagę jednego z internautów, który podobnie jak europoseł PiS Joachim Brudziński, stwierdził, że z ust Kuchcińskiego powinno paść słowo "przepraszam", posłanka odparła: "Nie musi przepraszać,takie były wcześniejsze nie uznawane za naganne praktyki.Już zrobił Marszałek więcej niż poprzednicy.Od nich też proszę żądać przeprosin i zwrotu pieniędzy...Czekam".