W piątek popołudniu chłopiec został porwany przez ojca – 23-letniego Piotra L., mieszkańca gminy Przywidz (woj. pomorskie). Mężczyzna przetrzymywał dziecko przez kilka godzin, wysyłał też byłej partnerce (matce chłopca), wiadomości, w których groził, że popełni samobójstwo.
Poszukiwanego 23-latka wraz z synem znaleziono w lesie, niedaleko Trąbek Wielkich. Mężczyzna nie chciał jednak wyjść z samochodu, zamknął się w pojeździe z synem. Na miejsce sprowadzono policyjnego negocjatora, który po dwóch godzinach doprowadził do poddania się mężczyzny. 23-latek został obezwładniony i zatrzymany, dziecko przejęli funkcjonariusze.
Jak wskazały badania, Piotr L. kiedy dokonał porwania, był pod wpływem amfetaminy. Mężczyzna usłyszał siedem zarzutów m.in. porwania, narażenia życia i zdrowia dziecka oraz znęcania się nad jego matką.
Radio Gdańsk podaje, że 23-latek przyznał się do winy i tłumaczył porwanie syna tęsknotą za rodziną. Teraz mężczyźnie grozi pięć lat więzienia.
Czytaj też:
Zaatakował policjanta na Pol’and’Rock Festival. 36-latek poniesie konsekwencjeCzytaj też:
Szef brzeskich struktur PO zatrzymany przez policję