Ludwik Dorn udzielił wywiadu portalowi Gazeta.pl, w którym porównał partię rządzącą do pierwotniaka, a prezesa Jarosława Kaczyńskiego – do jądra komórkowego.
– Ja widzę takiego jednokomórkowca. Pierwotniaka, który nie kieruje się stężoną złą wolą, tylko tropizmami. Oblewa i wchłania wszystko, co napotka, ale sam nie ma żadnej struktury poza jądrem komórkowym, którym jest Jarosław Kaczyński – powiedział Dorn.
Jego zdaniem "likwidacja trójpodziału władzy jest całkowicie zrozumiała, bo to były barierki, które wstrzymywały rozlewanie się tego gluta".
Na słowa byłego polityka zareagowała Krystyna Pawłowicz. "Ludwik DORN,to NIE 'trzeci bliźniak',a 'DRUGI KOŃ'..." – napisała posłanka PiS Na Twitterze.
Przed laty Ludwik Dorn był blisko związany z braćmi Kaczyńskimi, dlatego nazywano go "trzecim bliźniakiem". Za pierwszych rządów PiS-u w latach 2005–2007 był wicepremierem oraz ministrem spraw wewnętrznych i administracji. Z partii został usunięty w październiku 2008 r.
Czytaj też:
Kto głosuje na PiS? Interesująca analiza politologa