Do dramatycznej sytuacji w rzeszowskim zakładzie karnym miało dojść 9 sierpnia. Wtedy właśnie przebywający w wieloosobowej celi Maciej M. na oczach współwięźniów usiłował założyć sobie na szyję pętlę wykonaną ze sznurówki. Doniesienia o próbie samobójczej potwierdziła w rozmowie z rozgłośnią Rzecznik Prasowy Dyrektora Generalnego Służby Więziennej ppłk Elżbieta Krakowska. Jak poinformowała, mężczyzna zostal "natychmiast przez współwięźniów powstrzymany, a pętla odcięta". – Nie odniósł żadnych obrażeń, ani nie stracił przytomności – dodał.
Po wszystkim Maciej M. trafił na oddział psychiatryczny krakowskiego szpitala.
Jak twierdzi Radio ZET, Maciej M. decyzją sądu miał być przetransportowany 1 lipca 2019 r. do Warszawy, aby wziąć udział w czynnościach procesowych w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Pragi-Północ. 24 czerwca 2019 r. sąd odwołał nakaz transportu. Powodem tej decyzji miał być stan zdrowia mężczyzny.
Czytaj też:
Będzie druga sekcja zwłok Dawida Kosteckiego? PK dementuje doniesienia "Wyborczej"