Arkadiusz Kraska: Czuję się ofiarą jakiejś gry

Arkadiusz Kraska: Czuję się ofiarą jakiejś gry

Dodano: 
Arkadiusz Kraska
Arkadiusz Kraska Źródło: PAP / Marcin Obara
Będziemy dążyć do tego, żeby pozwolono mi się obronić. Najlepszym rozwiązaniem byłoby upublicznienie rozprawy. Zostało zabitych dwóch ludzi i to wymaga tego, by ludzie zobaczyli, jak wrobiono mnie w zabójstwo - mówił na antenie Polskiego Radia 24 Arkadiusz Kraska.

Prokuratura Regionalna w Szczecinie wycofała się z wniosku o wznowienie postępowania w sprawie Arkadiusza Kraski. Powodem takiej decyzji miało być niestwierdzenie żadnych nowych dowodów na jego niewinność. Wcześniej prokuratua wycofała z Sądu Najwyższego wniosek o uniewinnienie mężczyzny.

Jak podkreślił w rozmowie z Polskim Radiem 24 adwokat Kraski, mec. Michał Kałużny, "postępowanie przed Sądem Najwyższym jest w toku, mimo złożonego przez prokuraturę oświadczenia o cofnięcie wniosku". – Na szczęście takie cofnięcie wymaga zgody pana Arkadiusza, aby było skuteczne. A takiej zgody na pewno nie będzie. Sąd Najwyższy musi więc rozpoznać wniosek o wznowienie postępowania a ja, jako obrońca i pewnie pan Arkadiusz także, będziemy podtrzymywać wniosek o wznowienie i uniewinnienie – wyjaśnił.

Sam zainteresowany przyznał, że nie bierze pod uwagę powrotu za kratki, ponieważ jest niewinny. Arkadiusz Kraska uważa, że wokół jego sprawy dzieją się dziwne rzeczy. – Czuję się cały czas ofiarą jakiejś gry. Dowody są bardzo mocne, chyba nikt sobie nie wyobraża, że Sąd Najwyższy mógłby podjąć decyzję bez dowodów. Staramy się dążyć do tego, by wszystko było ujawnione, by każdy w Polsce mógł zapoznać się z moją sprawą – powiedział.

Mężczyzna dodał, że "dowody prokuratury, na podstawie których Sąd Najwyższy wypuścił go z więzienia mówią same za siebie". – Miejscem dochodzenia niewinności jest sala sądowa. Będziemy dążyć do tego, żeby pozwolono mi się obronić. Najlepszym rozwiązaniem byłoby upublicznienie rozprawy. Zostało zabitych dwóch ludzi i to wymaga tego, by ludzie zobaczyli, jak wrobiono mnie w zabójstwo – zapowiedział.

Skazany za podwójne morderstwo

W 1991 r. Arkadiuszowi Krasce przypisano podwójne morderstwo, do którego doszło w Szczecinie. W 2001 r. skazano go na dożywocie. W maju tego roku Sąd Najwyższy zdecydował o wstrzymaniu wyroku i mężczyzna wyszedł na wolność. Stało się to na skutek nowych dowodów jakie pojawiły się w jego sprawie. Jak informował wówczas w komunikacie rzecznik Sądu Najwyższego, "zachodzi obecnie wysokie prawdopodobieństwo, że dojdzie - w wyniku rozpoznania wniosku prokuratora - do uchylenia wyroków sądów I oraz II instancji, czego domaga się prokurator". 4 lipca prokuratura wycofała z Sądu Najwyższego wniosek o uniewinnienie mężczyzny.

9 lipca SN rozpatrywał drugi ze złożonych wniosków - o wznowienie postępowania. Podczas posiedzenia Sąd Najwyższy zobowiązał szczecińską prokuraturę do przedstawienia w ciągu 30 dni nowych dokumentów w sprawie. "Sąd zdecydował zobowiązać wnioskodawcę do przedstawienia jednolitego wniosku w sprawie nowych wniosków i dowodów, które miałyby dowodzić niewinności Arkadiusza Kraski" – relacjonował portal Wp.pl. Dziś wniosek o wznowienie postępowania został również wycofany.

Czytaj też:
Nagły zwrot ws. Arkadiusza Kraski. "Prokuratura Krajowa miażdży wniosek śledczych ze Szczecina"

Źródło: Polskie Radio 24
Czytaj także