Przypomnijmy, że w 2015 roku Bogdan Pęk nie znalazł się na listach PiS, po tym jak "Super Express" opublikował zdjęcie, na którym było widać jak ówczesny senator leżał na podłodze korytarza hotelu sejmowego. Zdjęcie miało zostać wykonane po godzinie 23. Pęk tłumaczył się wówczas złym stanem zdrowia. – Najprawdopodobniej było to na tle neurologicznym jak niedotlenienie mózgu – mówił przed czterema. Ówczesna rzeczniczka prasowa PiS Elżbieta Witek stwierdziła jednak, że zdjęcia są kompromitujące.
Teraz Bogdan Pęk znalazł się na 23. miejscu listy kandydatów PiS do Sejmu w okręgu nr 13. Marcin Horała przekonywał dzisiaj, że "to osoba o dużym doświadczeniu, dużym dorobku, ciesząca się dużym poparciem społecznym". Poseł PiS dodał też, że "nie jest to przestępstwo gdzieś leżeć na dywanie". – Został pozytywnie zweryfikowany w wyborach samorządowych, uzyskał bardzo duże poparcie. Teraz ma tzw. słabe miejsce na liście, wyborcy będą go mieli okazję ocenić – powiedział.
Bogdan Pęk jest radnym sejmiku województwa małopolskiego. W wyborach w 2018 roku zdobył 11078 głosów.