Śledztwo ws. wypadku milionera. "Jedna osoba prawdopodobnie poniosła śmierć"

Śledztwo ws. wypadku milionera. "Jedna osoba prawdopodobnie poniosła śmierć"

Dodano: 184
Piotr Woźniak-Starak
Piotr Woźniak-Starak Źródło: PAP / Leszek Szymański
Jest prokuratorskie śledztwo ws. wypadku na jeziorze Kisajno, gdzie od kilku dni służby szukają milionera Piotra Woźniaka-Staraka.

Prokuratura Rejonowa w Giżycku poinformowała w komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej, że na podstawie zebranego dotychczas materiału dowodowego wszczęto śledztwo z art. 177§2kk – wypadku w ruchu wodnym.

W komunikacie napisano, że wskutek tego wypadku "jedna osoba prawdopodobnie poniosła śmierć".

"Z uwagi na wczesną fazę postępowania przygotowawczego, dla dobra prowadzonego śledztwa, nie jest możliwe podanie innych szczegółów sprawy" – brzmi oświadczenie podpisane przez rzecznika prasowego giżyckiej prokuratury, Krzysztofa Stodolnego.

Wypadł z łodzi

Środa to już czwarty dzień poszukiwań Woźniaka-Staraka. W minioną niedzielę 39-latek prawdopodobnie wypadł z motorówki. Była z nim 27-letnia znajoma, która dopłynęła do brzegu.

Motorówkę mieli dostrzec rybacy i zaalarmować służby. Łódź dryfowała po jeziorze, a silnik nie pracował. Być może nie było już paliwa.

Włosy i strzępy ubrań

Według nieoficjalnych ustaleń "Super Expressu" w śrubie łodzi Woźniaka-Staraka znaleziono ludzkie włosy i strzępy ubrań. Nie wiadomo jednak, do kogo należały. Prokuratura odmówiła gazecie komentarza w tej sprawie.

Informację o włosach w śrubie podał także "Fakt". Według dziennika może to oznaczać, że po wypadnięciu za burtę, milioner mógł zostać uderzony z dużą siłą przez tę część motorówki.

Piotr Woźniak-Starak to pasierb miliardera Jerzego Staraka, właściciela wielkiej firmy farmaceutycznej.

Czytaj też:
Przełom ws. Piotra Woźniaka-Staraka? Znaleziono ważny ślad

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także