Byli ambasadorowie piszą do Trumpa. Ziemkiewicz: To coś, na co nie ma innych adekwatnych słów niż wulgarne

Byli ambasadorowie piszą do Trumpa. Ziemkiewicz: To coś, na co nie ma innych adekwatnych słów niż wulgarne

Dodano: 
Rafał Ziemkiewicz
Rafał Ziemkiewicz Źródło:PAP / Arek Markowicz
"To już nie lizusowskie 'medale wdzięczności', to coś na co nie ma innych adekwatnych słów niż wulgarne" - w ten sposób Rafał Ziemkiewicz skomentował list Konferencji Ambasadorów RP do prezydenta USA Donalda Trumpa.

Wielkimi krokami zbliża się druga wizyta Donalda Trumpa w Polsce, w czasie której amerykański przywódca weźmie udział w uroczystościach związanych z 80. rocznicą wybuchu II wojny światowej. Na kilka dni przed planowaną wizytą do prezydenta USA zwrócili się członkowie Konferencji Ambasadorów RP. Dyplomaci ostrzegają Trumpa, że przyjeżdza do kraju, który nie jest praworządny.

"W Polsce od kilku lat narasta proces łamania i naginania naszej Konstytucji. Rozmontowywany jest trójpodział władzy, niszczone niezawisłe sądownictwo" – czytamy w liście Konferencji Ambasadorów RP do prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Czytaj też:
"Przybywa Pan do kraju, który nie jest praworządny". Ambasadorowie donoszą Trumpowi na Polskę

Tego rodzaju postępowanie skomentował na Twitterze publicysta tygodnika "Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz. "Byli ambasadorowie (ambasadorowie jak ze skeczu Egidy - „nasze majtki nosił, a grał dla tsmtych”) piszą list do prezydenta USA by zdyskredytować w jego oczach Polskę" – zaczyna swój wpis publicysta i dodaje: "To już nie lizusowskie 'medale wdzięczności', to coś na co nie ma innych adekwatnych słów niż wulgarne".

twitter

Źródło: Twitter
Czytaj także