Czyżew: Rzucili się pod pociąg, bo nie mogli być razem

Czyżew: Rzucili się pod pociąg, bo nie mogli być razem

Dodano: 
Tory kolejowe, zdjęcie ilustracyjne
Tory kolejowe, zdjęcie ilustracyjneŹródło:Pixabay / Domena publiczna
Dramatyczna historia z Czyżewa.

Tragiczna historia 24-letniej Reginy i 35-letniego Kamila. Regina Ś. w 2016 roku wyszła za mąż. Dwa lata temu została mamą. Kamil K. miał żonę i dwójkę dzieci. Mieszkali w sąsiednich gminach. Regina znała dobrze żonę Kamila. Mimo to nie oparła się uczuciu a Kamil je odwzajemnił. Nie chcieli krzywdzić swoich rodzin. Nie mogli też bez siebie żyć. Para podjęła tragiczną decyzję – opisuje "Fakt".

W poniedziałek po południu spacerujących przy torach i trzymających się za ręce kochanków zauważyli rolnicy. Chwilę później para rzuciła się pod nadjeżdżający pociąg. – O godzinie 16.25 dyżurny dostał zgłoszenie o tym, że na niestrzeżonym przejeździe kolejowym pociąg relacji Białystok-Warszawa potrącił dwoje młodych ludzi – kobietę i mężczyznę – mówi Marcin Gawryluk z podlaskiej policji.

Okoliczności tragedii wyjaśnia łomżyńska prokuratura. Dla dobra śledztwa, szczegóły sprawy nie są ujawniane. Maszynista pociągu nie miał wątpliwości, że było to samobójstwo. Para stała przed przejazdem. Kiedy skład był klikanaście metrów od nich, Kamil i Regina, nadal trzymając się za ręce, weszli na tory – informuje "Fakt".

Jeśli potrzebujesz natychmiastowej pomocy, możesz się zgłosić do Ośrodków Interwencji Kryzysowej (OIK), które są w każdym większym mieście. Możesz tam otrzymać pomoc psychologiczną, prawną, materialną. Część OIK-ów jest czynna całą dobę i np. prowadzi noclegownie. POMOC jest bezpłatna! Nie musisz mieć ubezpieczenia.

Czytaj też:
Kraków: Jest apel o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec Hartmana
Czytaj też:
"Boże Ciało" polskim kandydatem do Oscara

Źródło: "Fakt"
Czytaj także