– Będę zabiegał o poparcie ponad podziałami u wszystkich polskich europosłów – mówi Janusz Wojciechowski tłumacząc, dlaczego chce spotkać się europosłami partii opozycyjnych. Spotkanie ma się odbyć we wtorek w Strasburgu przy okazji posiedzenia plenarnego Parlamentu Europejskiego.
Co na to PO i PSL? Szef tej delegacji, Andrzej Halicki odpowiada, że deputowani są gotowi do rozmowy. – Jeśli jest prośba o spotkanie, to chyba nie tylko po to, by Wojciechowski przedstawił swój punkt widzenia na wspólną politykę rolną, ale również po to, by rozwiał wątpliwości, które się pojawiają wokół jego osoby – zaznacza Halicki w rozmowie z reporterką RMF FM.
Chodzi o śledztwo prowadzone przez OLAF – Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych. Śledztwo dotyczy rozliczeń kosztów podróży Wojciechowskiego w latach 2009-2016. Polski kandydat na komisarza twierdzi, że doszło tylko do "drobnych omyłek". Janusz Wojciechowski zapewnia, że jest w stanie wytłmaczyć wszelkie nieścisłości.
Kandydat polskiego rządu do objęcia teki komisarza ds. rolnictwa dodaje, że zabiega także o spotkania z delegacją eurodeputowanych Wiosny, SLD i PiS-u.
Czytaj też:
Nietypowe obrażenia i obecność narkotyków we krwi. Nowe fakty ws. śmierci Magdaleny ŻukCzytaj też:
"Jesteśmy trzema królami, którzy przyniosą zbawienie". Biedroń o "misji" Lewicy