"Trzeba brać odpowiedzialność za swoje słowa". Czarzasty o konflikcie Żukowskiej i Jaruzelskiej

"Trzeba brać odpowiedzialność za swoje słowa". Czarzasty o konflikcie Żukowskiej i Jaruzelskiej

Dodano: 
Włodzimierz Czarzasty (Nowa Lewica)
Włodzimierz Czarzasty (Nowa Lewica) Źródło: PAP / Wojciech Pacewicz
– Bez względu na to, jakie są emocje wynikające z rozczarowania czy jest się na liście, czy nie, trzeba naprawdę uważać, żeby nikogo nie urazić i żeby nie użyć takich słów, po których osoby urażone mają naprawdę wielkie przykrości emocjonalne – stwierdził lider SLD na antenie Polsat News.

Monika Jaruzelska nie znalazła się na listach SLD. Według doniesień medialnych, między nią a rzeczniczką SLD, Anną-Marią Żukowską, istnieje poważny konflikt. W ostatnim czasie emocje sięgnęły zenitu. Żukowska oskarżyła psa Jaruzelskiej. "Rok temu na wspólnym kampanijnym spacerze z psami na Polu Mokotowskim z kandydatem na prezydenta Warszawy Andrzejem Rozenkiem pies pani Jaruzelskiej chciał zgwałcić moją (wysterlizowana, więc to dziwne) sunię. Kiedy ją wzięłam na kolana, podszedł i mi nasikał do butów. Jaki pies, taki pan" – stwierdziła rzeczniczka SLD.

Czytaj też:
Prawdziwe problemy lewicy. Rzecznik SLD oskarża... psa Jaruzelskiej

Nastroje próbuje tonować szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Lider Sojuszu podkreślił, że decyzja dot. braku miejsca na liście dla Jaruzelskiej to decyzja wszystkich trzech koalicjantów tworzących Lewicę. – Mamy prawo do układania list tak, jak uważamy. Moją decyzją było to, żeby Monika Jaruzelska startowała w Warszawie do rady miasta i pod taką decyzją wtedy się podpisałem – mówi Włodzimierz Czarzasty na antenie Polsat News.

– Bez względu na to, jakie są emocje wynikające z rozczarowania czy jest się na liście, czy nie, trzeba naprawdę uważać, żeby nikogo nie urazić i żeby nie użyć takich słów, po których osoby urażone mają naprawdę wielkie przykrości emocjonalne – powiedział Czarzasty.

Wyjaśnił, że mówi zarówno o sobie, jak i o Annie Marii Żukowskiej: – Trzeba brać odpowiedzialność za swoje słowa. Jest granica zarówno dobrego smaku, jak i prawdy i mądrości.

Czytaj też:
Świdnica: Zarzuty dla trzech osób, które przerwały mszę

Źródło: Polsat News
Czytaj także