Jak leczy się w Polsce 2019: debaty "Do Rzeczy" podsumowane
  • Katarzyna PinkoszAutor:Katarzyna Pinkosz

Jak leczy się w Polsce 2019: debaty "Do Rzeczy" podsumowane

Dodano: 
Jak leczy się w Polsce 2019: debaty "Do Rzeczy" podsumowane
Jak leczy się w Polsce 2019: debaty "Do Rzeczy" podsumowaneŹródło:Do Rzeczy
Jak wygląda w Polsce dostęp do najnowszych opcji terapeutycznych zalecanych na świecie? Raporty „Do Rzeczy” podsumowaliśmy podczas debaty w trakcie Forum Ekonomicznego w Krynicy: „Jak leczy się w Polsce: stan na dziś, priorytety na drugie półrocze”.

Przez ostatnie miesiące, wspólnie z ekspertami i organizacjami pacjentów, przygotowujemy raporty na temat stanu leczenia w Polsce. Do tej pory skupiliśmy się na onkologii, cukrzycy, schorzeniach rzadkich oraz chorobach ludzi młodych. Choć w raportach podkreślamy, że dla efektów terapii ogromne znaczenie ma styl życia, wczesne wykrywanie chorób, dobra organizacja leczenia i dostęp do nowych metod terapeutycznych, to podczas debaty na Forum Ekonomicznym skupiliśmy się na polityce lekowej i dostępie pacjentów do opcji terapeutycznych rekomendowanych przez polskie i międzynarodowe towarzystwa naukowe.

Onkologia 2019

Spośród 93 leków rekomendowanych przez europejskie towarzystwa naukowe 44 preparaty nie są w ogóle dostępne dla polskich pacjentów – alarmowała kilka miesięcy temu fundacja onkologiczna Alivia. Ostatnie listy refundacyjne przyniosły jednak wiele pozytywnych zmian, docenionych przez ekspertów i pacjentów. Pojawiły się m.in. nowoczesne leki w raku płuca, a od września także długo oczekiwane nowoczesne terapie w raku piersi. Pojawił się też pierwszy lek z zakresu immunoterapii w nowotworach głowy i szyi.

Na zmiany wciąż czekają chorzy na raka prostaty i nerki, a także na czerniaka, w leczeniu którego wiele w ostatnich latach się zmieniło. – Całe leczenie immunologiczne nowotworów zaczęło się właśnie od czerniaka. Duże podziękowania dla ministra zdrowia za wdrażanie nowych terapii; to była kiedyś choroba śmiertelna, a dziś coraz częściej staje się przewlekłą – podkreślał prof. Adam Maciejczyk, prezes Polskiego Towarzystwa Onkologicznego. Zaznaczył, że w leczeniu tego nowotworu bardzo ważne jest właściwe leczenie chirurgiczne i dostęp do najnowszych technik, zaś najbardziej skomplikowani pacjenci powinni być leczeni w tzw. centrach kompetencji. Mówił też o konieczności wprowadzania zmian w programach lekowych, w ramach których udostępniane są nowoczesne terapie. – Wymagają one poprawek, bo wiedza medyczna się zmienia. Dziś wiemy, że gdy jest stabilizacja choroby, to niektóre leki możemy odstawić; dzięki czemu unika się działań niepożądanych – mówił prof. Maciejczyk. Zaoszczędzone pieniądze można by było wydać na nowe terapie: w czerniaku nowością jest to, że leki zakresu immunoterapii coraz częściej zaleca się, gdy choroba nie jest jeszcze uogólniona, co zwiększa szansę na wyleczenie. – Pracujemy nad zmianami w programach lekowych, żeby były lepiej dopasowane do potrzeb pacjentów – zapewnił wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski.

Cukrzyca 2019

Raport w „Do Rzeczy” zatytułowaliśmy „choroby wielu prędkości”, gdyż eksperci i pacjenci podkreślają, że cukrzycę typu 1 leczy się w Polsce na europejskim poziomie, czego niestety nie można powiedzieć o typie 2. – To podstępna choroba, która długie lata nie daje objawów, dlatego pacjenci często ją bagatelizują, tymczasem powoduje ona powikłania skracające życie – podkreślał prof. Janusz Gumprecht ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.

Problemy w Polsce to rosnąca liczba zachorowań, brak kompleksowej opieki nad pacjentami i brak refundacji nowoczesnych leków: analogów GLP-1 i flozyn. Ich skuteczność (także w postaci wydłużenia życia) – została udowodniona w wielu badaniach. – Leki nie powodują hipoglikemii, korzystnie wpływają na masę ciała, zapobiegają zawałom serca, udarom mózgu, niewydolności serca, która jest coraz większym problemem. Mogą być stosowane u wszystkich pacjentów, ale wręcz powinny być stosowane u tych, którzy przebyli incydent sercowo-naczyniowy lub są nim poważnie zagrożeni – podkreślał prof. Gumprecht.

Dr Radosław Sierpiński, kardiolog, p.o. prezesa Agencji Badań Medycznych, zaznaczył, że cukrzyca i choroby sercowo-naczyniowe to często tandem: pacjenci mają jedną i drugą chorobę. – Powinni być dobrze zaopiekowani; jest program koordynowanej opieki nad pacjentami po zawale i z niewydolnością serca, teraz powinien powstać program koordynowanej opieki nad pacjentami z cukrzycą – mówił dr Sierpiński. Dodał, że jako klinicysta jest entuzjastą nowych leków, gdyż ewidentnie zmniejszają ryzyko powikłań sercowo-naczyniowych i wydłużają życie. Również prof. Gumprecht zwrócił uwagę, że po raz pierwszy FDA i EMA – amerykańska i europejska agencje leków – zgodziły się, żeby wręcz w charakterystyce produktów leczniczych tych leków umieścić informację, że przedłużają one życie.

Wiceminister Maciej Miłkowski zaznaczył, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że problem cukrzycy jest jednym z najważniejszych do rozwiązania. – Widzimy, że te leki wydłużają życie, zmniejszają liczbę hospitalizacji. Musimy jednak mieć strategię, jak je wprowadzić. Negocjujemy ze wszystkimi firmami – podkreślił.

Choroby rzadkie

Spośród ok. 6-8 tys. chorób rzadkich zaledwie dla ok. 3-4 proc. są jakiekolwiek terapie; często znacznie droższe niż w przypadku takich chorób jak nadciśnienie czy miażdżyca, jednak dla pacjentów to jedyna szansa na życie i uniknięcie powikłań. Dobrymi wiadomościami ostatnich miesięcy były decyzje o refundacji leku w SMA (rdzeniowym zaniku mięśni), a od września w chorobie Fabry’ego. – Dla tych osób nowe terapie to otwarcie na inny świat – podkreślał Stanisław Maćkowiak z Federacji Pacjentów Polskich, zaznaczając, że nie wszystkie efektywne terapie w chorobach rzadkich są w Polsce refundowane.

Jedna z chorób rzadkich, dla której jest dostępna terapia, to akromegalia. – Nieleczona powoduje rozrost rąk, stóp, twarzoczaszki, ale również bardzo poważne powikłania dotyczące serca, układu oddechowego; skraca życie o około 10 lat – mówiła doc. Aleksandra Gilis-Januszewska. Podkreślała, że leczenie w Polsce nie odbiega od standardów w Europie. – Jednak ok. 50 proc. pacjentów przestaje reagować na leczenie pierwszej linii, a ok. 20 proc. na bardzo nowoczesną terapię drugiej linii. Powinniśmy mieć możliwość stosowania u nich leku o innym mechanizmie działania. Dziś ci pacjenci są nieskutecznie leczeni, przez co dochodzi do powikłań, znacznego skrócenia życia. To bardzo ciężko chorzy – mówiła. Zaznaczyła też, że nieskuteczne terapie to ogromne cierpienie dla pacjentów i bardzo drogie leczenie powikłań. Stanisław Maćkowiak przypomniał, że pacjenci oczekują nie tylko na leki, ale też na przyjęcie, wdrożenie i właściwe finansowanie Narodowego Planu dla Chorób Rzadkich, który porządkuje ważne kwestie związane z opieką nad pacjentami.

Wiceminister Maciej Miłkowski zaznaczył, że resort będzie z uwagą analizował kolejne terapie w chorobach rzadkich. Przekazał też dobrą wiadomość dla pacjentów z chorobami zapalnymi jelit: od września na listy refundacyjne trafił jeden z nowoczesnych leków biologicznych w chorobie Leśniowskiego-Crohna, a na ukończeniu są negocjacje dotyczące terapii selektywnej.

Jest poprawa

Dr Bernarda Waśkę, wiceprezesa NFZ ds. medycznych oraz posła Tomasza Latosa, przewodniczącego sejmowej Komisji Zdrowia, poprosiliśmy o rolę arbitrów i ocenę zmian, jakie w ostatnich miesiącach zaszły w refundacji leków. Dr Waśko zwrócił uwagę, że budżet ochrony zdrowia we wszystkich krajach funkcjonuje w sytuacji niedoboru środków: jeśli wyda się pieniądze na jedną terapię, nie można ich przeznaczyć na inną. – To trudne decyzje, które musi podejmować co dwa miesiące minister zdrowia. Panie Ministrze, podziwiam, proszę tak trzymać, a my będziemy dbać o to, żeby pieniądze, które w NFZ są przeznaczone na leczenie, były dobrze wydatkowane – mówił. Poseł Tomasz Latos zaznaczył, że udostępnianych terapii w Polsce jest coraz więcej. – Idziemy do przodu, słyszałem głosy ze środowisk pacjenckich, że ostatnia lista leków refundowanych to sukces. Chcielibyśmy, żeby takich sukcesów było ich więcej, i tak będzie, wraz ze zwiększaniem środków do 6 proc. PKB na zdrowie, najpóźniej do 2024 roku – zapewnił poseł Tomasz Latos.

W debacie udział wzięli:

Maciej Miłkowski, wiceminister zdrowia; dr n. med. Radosław Sierpiński, p.o. prezesa Agencji Badań Medycznych; doc. Aleksandra Gilis-Januszewska, endokrynolog, Szpital Uniwersytecki w Krakowie; prof. Adam Maciejczyk, prezes Polskiego Towarzystwa Onkologicznego; prof. Janusz Gumprecht, diabetolog, Śląski Uniwersytet Medyczny; Stanisław Maćkowiak, Federacja Pacjentów Polskich

Arbitrzy: dr n. med. Bernard Waśko, wiceprezes NFZ ds. medycznych; dr n. med. Tomasz Latos, przewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia

Artykuł został opublikowany w 38/2019 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także