Kwiatkowski: Celem prokuratury jest prowadzenie tej sprawy tak, żeby trwała dekady

Kwiatkowski: Celem prokuratury jest prowadzenie tej sprawy tak, żeby trwała dekady

Dodano: 
Krzysztof Kwiatkowski, szef NIK
Krzysztof Kwiatkowski, szef NIKŹródło:PAP / Rafał Guz
Celem prokuratury jest prowadzenie tej sprawy tak, żeby trwała ona dekady, bo już nawet nie miesiące czy lata - podkreśla były szef NIK, obecnie niezależny kandydat do Senatu Krzysztof Kwiatkowski.

W 2016 roku były już prezes NIK usłyszał cztery zarzuty. Chodzi o przekroczenie uprawnień przy postępowaniach konkursowych na stanowiska dyrektora Delegatury NIK w Łodzi, wicedyrektora Delegatury NIK w Rzeszowie i wicedyrektora departamentu środowiska NIK. Materiał dowodowy w niniejszej sprawie opiera się głównie o nagrania z podsłuchanych rozmów telefonicznych Kwiatkowskiego z byłym już posłem Polskiego Stronnictwa Ludowego Janem Burym.

Krzysztof Kwiatkowski był dziś gościem Konrada Piaseckiego na antenie TVN 24. Odnosząc się do tej sprawy podkreślił, że "przed sądem trzeba procedować jawnie, a nie w oparciu o pocięte materiały, które przedstawiła katowicka prokuratura".

Jak mówił, po trzech latach od jego decyzji dot. rezygnacji z immunitetu "prokuratura łaskawie skierowała sprawę do sądu". – We wrześniu 2018 roku sąd wydał postanowienie zobowiązujące prokuratora do natychmiastowego ujawnienia całego materiału dowodowego, prokurator mówi, że natychmiast to zrobi. Minął rok od tego posiedzenia sądu, było wiele rozpraw w międzyczasie. Do tej pory prokurator nie ujawnił tego materiału, do tej pory bazujemy na pociętych fragmentach rozmów – podkreślał były szef Najwyższej Izby Kontroli. Kwiatowowski wyraził opinię, że "prokuratura przedstawiła nieprawdziwe zarzuty, przygotowując je pod z góry założoną tezę". W jego ocenie, "celem prokuratury jest prowadzenie tej sprawy tak, żeby trwała ona dekady, bo już nawet nie miesiące, czy lata".

Polityk przekonywał, że nie ma żadnych wątpliwość co do tego, że nie złamał żadnych przepisów prawa. Przyznał jednak, że dziś takich rozmów by już nie prowadził. – Choćby z tego względu, że oczywistą rzeczą jest że te pytania, wątpliwości, nie ułatwiały, a utrudniały pracę NIK-u w okresie, kiedy kierowałem jego pracami – dodał.

Czytaj też:
Kwiatkowski podjął decyzję. Z której listy wystartuje?

Źródło: TVN24 / 300polityka.pl
Czytaj także