Kaczyński: Polska i polskość są atakowane. Polskie elity się na to zgadzały

Kaczyński: Polska i polskość są atakowane. Polskie elity się na to zgadzały

Dodano: 
Prezes PiS Jarosław Kaczyński
Prezes PiS Jarosław Kaczyński Źródło: PAP / Paweł Skraba
– Polska i polskość były atakowany i cały czas są atakowane. Walczymy z tym i odnosimy sukcesy. Przypominam 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej oraz wystąpienie prezydenta Niemiec. Nigdy czegoś takiego nie było. Co to oznacza? To, że to obrażanie działo się dlatego, że polskie "elity", które rządziły wcześniej, zgadzały się na to, a często i w tym uczestniczyły. Nagradzano dzieła sztuki, które obrażały Polaków – mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński na konwencji w Płocku.

Prezes PiS mówił w Płocku o tym, że bez wiarygodności nie ma demokracji, bo "jeśli akt wyborczy ma coś znaczyć, to tylko wtedy, gdy obietnice są spełniane". – Jeśli one nie są spełniane, to ten akt w gruncie rzeczy jest fikcją, wypełnieniem pewnej procedury. To, co myśmy zmienili to to, że ten akt wyborczy miał znaczenie. Wypełniliśmy to, co zapowiedzieliśmy w trakcie kampanii, ale i w trakcie kadencji. Zrobiliśmy więcej, niż to było zapowiadane. Nasze słowo coś znaczy – wskazywał.

Kaczyński: Jesteśmy wiarygodni, ale i odpowiedzialni

Jarosław Kaczyński odwołał się też do awarii oczyszczalni ścieków "Czajka" w Warszawie. – Wiemy, że Hanna Gronkiewicz-Waltz uczestniczyła w wiecach przeciwko budowie "Czajki", gdy była kandydatem na prezydenta Warszawy. Następnie budowa została przeprowadzona za ogromne pieniądze. Wielu ostrzegało, że nie jest to najlepsze rozwiązanie. Zastrzeżenia zostały zweryfikowane podczas ostatniej usterki. Opinia publiczna się o tym nie dowiedziała. Nie było żadnej reakcji. Później nastąpiła katastrofa, ale reakcji też nie było. Zapewnia się tylko, że nie ma katastrofy ekologicznej. Mamy do czynienia z sytuacją braku wiarygodności. Od czego są władze samorządowe, jeśli nie od tego, by o takich sprawach myśleć? To zestawienie postaw jest dobrym porównaniem w stosunku do dotrzymanych obietnic. Jesteśmy wiarygodni, ale i odpowiedzialni – tłumaczył.

– Kiedy zapowiadaliśmy plany, to były częściowe dlatego, że wiedzieliśmy, co można zrobić na pewno. Kiedy zobaczyliśmy, że można więcej, to zrobiliśmy więcej. Tak postępują ludzie odpowiedzialni. Kwestia odpowiedzialności jest niesłychanie ważna. Wiarygodni i odpowiedzialni – mamy prawo tak o sobie powiedzieć. Przed nami kolejne cztery lata. Trzeba myśleć o tym, co będzie. Co zrobimy? Chcemy uczynić coś, co będzie początkiem drogi do sytuacji, która dla każdego Polaka będzie pożądana. Chcemy stworzyć polska wersję państwa dobrobytu, czyli Polacy będą żyli nie gorzej, niż nasi zachodni sąsiedzi, ale będą mieli zapewniony podobny poziom komfortu – mówił prezes PiS.

Prezes PiS: Chcemy obronić rodzinę. Nie możemy dać jej zniszczyć

Jarosław Kaczyński przypominał w Płocku, że nigdy nie było tak, by Polacy żyli na takim poziomie, jak nasi zachodni sąsiedzi. – Zawsze byliśmy z tyłu. Nadrabiamy tę różnicę. Kolejne cztery lata to droga do nadrobienia tej różnicy. Stawiamy na dochody ludności, na płace, emerytury. (...) Nasze działania są całkowicie racjonalne, odpowiedzialne. To dobry plan dla Polski i przedsiębiorstw. Nie zapominamy o emerytach. Chcę jeszcze raz zapewnić, że w przyszłym roku będzie 13. emerytura. To jest i będzie. W kolejnym roku będzie też 14. emerytura i będą także wyższe dopłaty do hektara – dodał.

Kaczyński nawiązał też w Płocku do atak na tradycyjny model rodziny. – Chodzi o tradycje poszczególnych rodzin, ale również zwykłej rodziny. Takiej, gdzie nie ma dwóch ojców i dwóch matek, ale jest normalnie. Czasami bywa tak, że są dzieci i same matki, czy ojcowie, ale chcemy normalną rodzinę obronić. To nasz cel. Chcemy też obronić dzieci przed demoralizacją, wczesną seksualizacją. Przed tym, co proponują nam ci, którzy chcą obecne społeczeństwo, które tworzyło podstawy cywilizacji, zniszczyć. Nie możemy dać zniszczyć polskiej rodziny. To sprawa ogromnej wagi. Jeśli nasza przyszłość ma być dobra, to tylko wtedy, gdy polski model życia będzie utrzymany. Jeśli będzie zniszczony, to nie mamy szans – zapewniał.

– Jeżeli ktoś wierzy, że ci, którzy są naszymi przeciwnikami, utrzymają te programy, to naprawdę proszę pamiętać, że oni nigdy nie dotrzymywali słowa. Po drugie, żeby je realizować trzeba umieć rządzić, a poza tym nie można mieć powiązań ze światem, który czerpał korzyści z tego rozdawnictwa – wskazywał.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także