Aktorka przeczytała ustawę o aborcji i wycofała się z Czarnego Protestu. "Ludziom wciskają ciemnotę"

Aktorka przeczytała ustawę o aborcji i wycofała się z Czarnego Protestu. "Ludziom wciskają ciemnotę"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Maja Bohosiewicz
Maja Bohosiewicz
Kiedy inne celebrytki ubrane na czarno protestowały na ulicach polskich miast, aktorka Maja Bohosiewicz przyznała na portalu społecznościowym, że dopiero wczoraj przeczytała ustawę komitetu "Stop Aborcji" i poinformowała, że "wypisuje się z czarnego protestu". Fala nieprzychylnych i agresywnych komentarzy spowodowała, że aktorka usunęła post.

„Jeżeli w państwie jest głośno na jakiś temat, to też nie bez powodu. Wałkowanie tematu aborcji to tylko temat zastępczy, żeby wzburzyć lud, który ślepo będzie wychodził na ulice mając poczucie, że wie, co się dzieje i ma prawo głosu” - napisała na Facebooku Maja Bohosiewicz. W swoim wpisie aktorka zasugerowała, że temat aborcji pojawił się tylko po to, aby przykryć wyjątkowo niekorzystną i kontrowersyjną ustawę CETA. Podkreślała, że jeśli ustawa wejdzie w życie, wszystkie produkty będą odkażane chlorem, nafaszerowane antybiotykami, modyfikowane genetycznie. „Więc idźcie na #czarny protest żebyście mogły się przebadać, bo nowotwory będą czekały na was na półce w sklepie” - zakończyła.

Zdanie aktorki na temat Czarnego protestu można było poznać poprzez jej komentarze umieszczone pod postem. Przyznała, że dopiero wczoraj przeczytała ustawę przeciwko której zapisom organizowane są protesty i jest w szoku. "Bo nic mnie w niej nie szokuje. Myślałam że nie można robić badań prenatalnych, że lekarz który ratując mnie pójdzie siedzieć jeśli płód umrze. Brednie" – podkreślała aktorka.

"Ludziom wciskają ciemnotę, że nie będą mogli robić badan prenatalnych (!) nie ma ani słowa o tym w ustawie. Puszczają w mediach informacje, że lekarz który ratował twoje życie i przez te działania dziecko zmarło, będzie siedział. Przeczytałam te ustawę (dopiero dzisiaj) i ja się z czarnego protestu wypisuje" – poinformowała.

Wpis aktorki spowodował falę negatywnych komentarzy, niektórzy jej fani nie znieśli innego zdania, wobec czego Bohosiewicz postanowiła usunąć post.

amp, pch24.pl, pleyada, fot. Flickr/ Piotr Drabik/ CC BY 2.0

Czytaj także