Incydent w urzędzie. Poseł wyprowadzony siłą przez policję

Incydent w urzędzie. Poseł wyprowadzony siłą przez policję

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Leszek Szymański
Janusz Sanocki został wyprowadzony przez policję z delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Opolu. Poseł prowadził tam protest głodowy przeciwko przepisom, które - jak twierdzi - uniemożliwiają start w wyborach bez poparcia partii politycznej.

8 października poseł Janusz Sanocki rozpoczął proces głodowy w delegaturze Krajowego Biura Wyborczego w Opolu. Jak wyjaśniał we wpisie zamieszczonym na Facebooku, miał to być sprzeciw wobec "pozbawienia Polaków prawa do kandydowania do Sejmu". We wtorek polityk został wyprowadzony z urzędu. W związku z tym, że miał stawiać opór, policja użyła siły.

– Długie rozmowy z panem i próby nakłonienia go do wyjścia, nie przyniosły skutków. Po przyjęciu od przedstawiciela urzędu zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa, mężczyzna został wyprowadzony – powiedziała w rozmowie z Wirtualną Polską mł. asp. Agnieszka Nierychła, rzecznik prasowy opolskiej policji.

Do sprawy odniósł się też sam zainteresowany. "Miałem zamiar prowadzić protest głodowy w siedzibie Delegatury Krajowego Biura wyborczego w Opolu i tam też go zacząłem. Jednak wczoraj w nocy grupa policjantów naruszając mój immunitet wyciągnęła mnie siłą z budynku. Widocznie mi jako posłowi, który nie należy do PiS przysługuje „immunitet gorszego sortu”. Protestu jednak nie zawieszam. Kontynuuję głodówkę w moim biurze poselskim w Nysie. Proszę wszystkich by wspierali moja walkę w każdy sposób jaki jest dla Was dostępny. Piszcie petycje do władz o przywrócenie biernego prawa wyborczego, piszcie posty w internecie, dzwońcie do redakcji. Nasze hasło jest proste: 'Przywrócić prawo'!" – napisał poseł na Facebooku.

Źródło: Facebook / wp.pl
Czytaj także