Za kandydaturą Morawieckiego opowiedziało się 39 proc. ankietowanych. Z kolei prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego widzi w roli szefa rządu 22 proc. badanych. Jak podkreśla "DGP", na resztę stawki – Beatę Szydło, Zbigniewa Ziobrę czy Mariusza Błaszczaka – wskazania są śladowe.
Gazeta zauważa, że za Morawieckim przemawiają wyniki wyborcze. "Policzyliśmy, jaki odsetek głosów oddanych na daną partię w okręgu zebrali poszczególni kandydaci. Morawiecki należy do rekordzistów: padło na niego ponad 70 proc. głosów oddanych na PiS" – czytamy.
Jeśli chodzi o podział na elektoraty, to za premierostwem Morawieckiego opowiada się 70 proc. wyborców PiS, 17 proc. wyborców KO, 30 proc. wyborców Lewicy, 26 proc. wyborców PSL i 0 proc. wyborców Konfederacji.
Z kolei Kaczyńskiego na stanowisku szefa rządu widzi 23 proc. sympatyków PiS, 30 proc. sympatyków KO, 11 proc. sympatyków Lewicy, 30 proc. sympatyków PSL i aż 53 proc. sympatyków Konfederacji.
Z grafiki opublikowanej przez "DGP" wynika, że żaden z ankietowanych (0 proc.) nie chce, by premierem był Zbigniew Ziobro.
Sondaż został przeprowadzony w dniach 18–19 października metodą CATI na 1100-osobowej grupie respondentów.
Czytaj też:
Pierwszy sondaż po wyborach. PiS i KO tracą poparcie