Michał Kurtyka powiedział w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem, że szwedzka aktywistka klimatyczna Greta Thunberg zaczynała swoją podróż od szczytu klimatycznego COP24 w Katowicach. – Ja ją tam zaprosiłem – oświadczył minister.
– Mówiła wtedy (Thunberg – red.), że niezbędne jest podjęcie natychmiastowych działań. (…) Młodzi mają zawsze pewien przywilej takiego przekazu, który może z naszej perspektywy wyglądać jako uproszczony albo nawet irytować, nie mniej jednak sama obecność młodych jest ważna – ocenił Kurtyka.
Pytany o problem smogu odparł, że to "smutna rzeczywistość dziedzictwa, z którym startuje". Podkreślił, że chciałby, aby "za cztery lata na mapie Europy Polska nie wyróżniała się najgorszą jakością powietrza".
Minister zadeklarował również chęć zwiększenia odpowiedzialności producentów za produkcję odpadów. – Będziemy wprowadzać europejską dyrektywę dotyczącą jednorazowych opakowań plastikowych i w perspektywie 2021 r. one powinny zniknąć – stwierdził.
Na pytanie o samochody elektryczne (Kurtyka jest autorem "Planu rozwoju elektromobilności", który zakładał, że do 2025 r. po polskich drogach będzie jeździć milion samochodów elektrycznych. Dziś zarejestrowanych jest ich niewiele ponad 4 tys.), minister odpowiedział: – Jestem gorącym fanem tego, żebyśmy cel miliona samochodów elektrycznych utrzymali.
Czytaj też:
Senator PiS: Musimy jak najszybciej naprawić ten błąd