– Zbudowała pani większą partię, która nie jest przystawką? – pytał przewodniczącą Nowoczesnej dziennikarz Marcin Zaborski.
– Nie. Dlatego mówię, że ja bardzo poważnie rozważam, co dalej. Bardzo poważnie zastanawiam się nad tym, czy nie jest najwyższy czas, by zrezygnować. Ale podejmę decyzję wtedy, kiedy będę do tego gotowa – tłumaczyła Katarzyna Lubnauer.
– Okazja jest - w niedzielę macie swoją konwencję. Podda się pani ocenie członków partii? – pytał dalej Marcin Zaborski.
Polityk stwierdziła w odpowiedzi, że ma czas do niedzieli i na razie nie podjęła decyzji w tej sprawie. – Każdy scenariusz trzeba rozważać. Ja nie jestem przywiązana - ja kiedyś powiedziałam, że nie jest Kim Ir Senem i nie zamierzam umrzeć na stanowisku (szefowej - red.) Nowoczesnej – mówiła Lubnauer.
Czytaj też:
Wiceminister z PiS ujawnia kulisy wycofania kontrowersyjnego projektuCzytaj też:
Fatalny wynik Donalda Tuska w sondażu dla "Gazety Wyborczej"