"Traktują nas jak bydło...". Gorzkie słowa Jana Śpiewaka

"Traktują nas jak bydło...". Gorzkie słowa Jana Śpiewaka

Dodano: 
Jan Śpiewak
Jan Śpiewak Źródło:PAP / Jakub Kamiński
Od czasów rozbiorów nic się tutaj nie zmieniło. Jest szlachta, te elity, które traktują nas jak bydło i jesteśmy my. Pytanie kiedy ludzie zbuntują się przeciwko takiemu traktowaniu - mówił na antenie Polsat News Jan Śpiewak.

W połowie grudnia warszawskiego Sądu Okręgowego, który w piątek podtrzymał wyrok wydany w niższej instancji i uznał Śpiewaka za winnego zniesławienia mecenas Bogumiły Górnikowskiej-Ćwiąkalskiej, córki Zbigniewa Ćwiąkalskiego, byłego ministra sprawiedliwości i prokuratura generalnego. Jan Śpiewak nie kryje oburzenia wyrokiem i złożył u prezydenta Andrzeja Dudy wniosek o ułaskawienie.

Aktywista mówił dziś o sprawie na antenie Polsat News. – Udzieliliśmy ogromnego kredytu zaufania sędziom i sądom, liczyliśmy, że dojdzie do pewnego rozliczenia, mówię o tych sędziach, którzy ustalali kuratorów dla 140-latków, mówię o tych sędziach, którzy uznawali umowy kupna praw do nieruchomości za 1,5 tys. zł. i nie ma żadnego rozliczenia, nie ma żadnego usunięcia tych czarnych owiec z wymiaru sprawiedliwości – mówił w programie "Punkt Widzenia".

Czytaj też:
"Nie cofną się przed niczym...". Śpiewak ostro o "Wyborczej"

Śpiewak przyznał, iż przeraża go fakt, iż mimo upływu trzech lat nie ma żadnej refleksji. Podkeślił, że jego sprawa pokazuje, że "każdy, kto podniesie rękę na elity prawnicze, temu wymiar sprawiedliwości tę rękę utnie". Ostro ocenił protesty w obronie sądownictwa. Jego zdaniem "to jest obrona tego liberalnego status quo, którego wymiar sprawiedliwości jest wyrazicielem, a które PiS chce zniszczyć".

Gość Polsat News mówił także o konieczności uchwalenia ustawy reprywatyzacyjnej. Wskazywał, iż po 30 lat od upadku komunizmu Polska jest jedynym krajem, który takiej ustawy nie przyjął. Jego zdaniem, nie jest to przypadek. – To jest obopólny konsensus naszych elit, które na tym zarabiały – przekonywał. Jak dodawał, uchwalenie tej ustawy jest testem na dojrzałość naszych elit. – Te elity traktują nas – społeczeństwo, jako ciało obce. Jesteśmy dla nich plemieniem, które należy wykorzystać, a oni będą rządzić i będą się mieli świetnie – mówił, dodająć że od czasów rozbiorów nic się tutaj nie zmieniło. – Jest szlachta, te elity, które traktują nas jak bydło i jesteśmy my. Pytanie kiedy ludzie zbuntują się przeciwko takiemu traktowaniu – wskazał.

Czytaj też:
"Kaczyński może zacierać ręce". Najnowszy sondaż
Czytaj też:
"Zapomniał Pan powiedzieć chłopakowi, żeby...". Burza po skandalicznym wpisie Rabieja

Źródło: Polsat News
Czytaj także