"Nie widzimy podstaw do tego typu wypowiedzi". Rzecznik Porozumienia odpowiada senatorowi KO

"Nie widzimy podstaw do tego typu wypowiedzi". Rzecznik Porozumienia odpowiada senatorowi KO

Dodano: 
Kamil Bortniczuk, minister sportu
Kamil Bortniczuk, minister sportu Źródło: PAP
Chodzi o ustawę dyscyplinującą sędziów. Na ostatnim posiedzeniu projekt z licznymi poprawkami przyjął Sejm. Teraz ustawą zajmie się Senat.

Po wielogodzinnych obradach sejmowej komisji sprawiedliwości, burzliwej debacie na sali plenarnej i ulicznych protestach pod egidą opozycji i stowarzyszeń sędziowskich, w piątek 20 grudnia Sejm przyjął ustawę autorstwa posłów PiS. Projekt ustawy dyscyplinującej został nieco złagodzony przez poprawki, jakie wniosło Porozumienie Jarosława Gowina. Opozycja jednak wciąż twierdzi, że pomysł PiS to zamach na niezależność i niezawisłość sędziów.

Zapytany o prace nad ustawą, senator Aleksander Pociej z KO stwierdził, że jeśli Senat zawetuje projekt, to posłowie Zjednoczonej Prawicy będą musieli się zmobilizować, aby to weto odrzucić. – Odrzucenie weta Senatu jest już trochę trudniejsze, ponieważ musi być do tego 231 posłów. Co prawda PiS ma 235, ale z tego, co wiem, u Gowina nie są zachwyceni tymi projektami – mówił polityk na antenie Radia Zet. Kiedy dziennikarka zapytała, czy zdaniem senatora ustawa przepadnie „dzięki głosom ludzi od Jarosława Gowina”, Pociej powiedział: „Mam nadzieję, że któryś z nich się pochoruje akurat na to głosowanie i nie przyjdzie”.

Czytaj też:
"Mam nadzieję, że któryś z nich się pochoruje". Skandaliczne słowa senatora KO o posłach Porozumienia

Na odpowiedź rzecznika Porozumienia, czyli partii Jarosława Gowina, nie trzeba było długo czekać. – Nasi posłowie mają świadomość dobrych zmian, które wprowadziliśmy w tym projekcie i zachowają się konsekwentnie – mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Kamil Bortniczuk.

– Ani nie dajemy, ani nie widzimy żadnych podstaw do tego typu wypowiedzi któregokolwiek z senatorów. Nasi posłowie mają świadomość dobrych zmian, które wprowadziliśmy w tym projekcie i zachowają się konsekwentnie – wskazał wiceminister funduszy i polityki regionalnej. I dodał: – Rzeczywiście ta ustawa zawiera poprawki zgłoszone przez nas, jako Porozumienie Jarosława Gowina. Poprawki, które powodują, że usunięte zostały z niej zbędne zapisy. Zbędne do tego, aby osiągnąć jej podstawowy cel, czyli przeciwdziałać anarchizacji państwa.

Czytaj też:
"Niskie, prostackie chwyty". Pietrzak mocno o Putinie

Źródło: Radio Zet / wPolityce.pl
Czytaj także