We wpisie zamieszczonym na Twitterze ukraiński dyplomata odniósł się do słów prezydenta Rosji Władimira Putina na temat Polski. "Ukraina w ostatnich latach poznala cenę rosyjskiej propagandy, manipulacji i agresji. Próby wymazania swoich zbrodni i przerzucania win na ofiary to do dziś klasyczny schemat Kremla" – napisał Andrij Deszycia. Ambasador Ukrainy, podkreślił, że Polska nie musi nic tłumaczyć. "[...] świat wie, po czyjej stronie prawda. Jesteśmy solidarni z Polską!" – zapewnił.
Niedawno Władimir Putin ponownie skrytykował wrześniową rezolucję Parlamentu Europejskiego dotyczącą wybuchu II wojny światowej. Jak ocenił, przyczyną wojny był nie pakt Ribbentrop-Mołotow, a tzw. pakt monachijski. – Związek Radziecki niczego Polsce nie odebrał – stwierdził prezydent Rosji. W kolejnych słowach sugerował, że winę za wybuch wojny ponosi Polska, która miała skorzystać na pakcie monachijskim i wziąć udział w rozbiorze Czechosłowacji. Na słowa te mocnym oświadczeniem zareagował premier Mateusz Morawiecki. Głos w sprawie zabrała także ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher.
Czytaj też:
"Warto to zapamiętać". Ks. Isakowicz-Zaleski o HołowniCzytaj też:
"To jest dla mnie najgorsze". Ambasador Izraela o słowach Putina