W czwartek posłanka partii Razem Magdalena Biejat (klub Lewicy) została odwołana ze stanowiska przewodniczącej sejmowej komisji rodziny i polityki społecznej. Na jej miejsce wybrano Urszulę Rusecką (PiS).
Po głosowaniu w sprawie Biejat politycy Lewicy stwierdzili, że Prawo i Sprawiedliwość złamało sejmowy obyczaj i kiedyś za to "zapłaci".
Bogdan Zdrojewski z Platformy Obywatelskiej był pytany w telewizji WP, czy po odwołaniu Biejat nastąpi odwet ze strony Senatu i czy izba pozbawi któregoś z polityków PiS szefostwa w jakiejś komisji senackiej.
– Nigdy nie myślimy kategoriami odwetu, choć obserwujemy tę decyzję ze smutkiem. Uważam, że to decyzja haniebna, bo przewodnicząca Biejat należała do tych pracowitych przewodniczących i to się nie spodobało – stwierdził Zdrojewski.
Zapytany wprost, czy będzie odwet, zaprzeczył. – Odwetu nie będzie. Możemy oczywiście wyciągać wnioski z tych sytuacji, które są, natomiast staramy się jednak mocno różnić od PiS, także jeśli chodzi o sposób funkcjonowania – powiedział senator Koalicji Obywatelskiej.
Czytaj też:
Zaskakujący zwrot akcji w Senacie. Grodzki zmienił zdanie