/Chodzi o fundację założoną przez Zbigniewa Stonogę, która zajmowała się zbiórką środków na pomoc potrzebującym w dramatycznych sytuacjach życiowych.
Śledczy ustalili, że kwoty przekazywane przez darczyńców na rzecz fundacji przelewano na konto spółki żony Stanisława Stonogi – Iwony S. „Stamtąd Zbigniew S. transferował pieniądze na bankowe rachunki kontrolowanych przez siebie podmiotów gospodarczych, a także na prywatne konto syna, Przemysława S”. – podał prokurator.
Ustalono, że bezrobotna Iwona S., choć nigdy wcześniej nie pracowała jest właścicielką dwóch samochodów osobowych, w tym mercedesa o wartości prawie 100 tysięcy złotych, a także nieruchomości o wartości blisko ćwierć miliona złotych. Podobnie jej niepracujący syn dysponuje samochodem marki BMW.
Grozi im nawet 15 lat więzienia.
Czytaj też:
Stonoga przeprasza Platformę Obywatelską. "Niewybaczalny błąd"Czytaj też:
Stonoga ujawnił dane policjanta, który zastrzelił 21-latka w KoninieCzytaj też:
"Na tym nie koniec nękania". Stonoga ponownie zatrzymany przez policję?