Przeszukania miały miejsce głównie u osób zatrudnionych obecnie i w przeszłości w śląskim NFZ. Agenci weszli m.in. do mieszkań urzędników pełniących funkcje kierownicze w oddziale w latach 2014-2016. Funkcjonariusze byli również w siedzibie NFZ w Katowicach. CBA zabezpieczyło dokumenty, a także elektroniczne nośniki danych.
CBA sądzi, że jeden z urzędników NFZ nadużył swoich uprawnień oraz dokonał zmian w systemie elektronicznym oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. W efekcie doszło do błędnej wyceny rezerwy finansowej na rok 2015, która wzrosła blisko dwukrotnie (o 90 milionów złotych). Z tych pieniędzy wypłacono świadczeniodawcom 68 milionów złotych za nadwykonania, z czego ponad 50 milionów trafiło do jeden z prywatnych klinik kardiologicznych. To właśnie ten fakt wzbudził wątpliwości u funkcjonariuszy CBA.
kg
rmf24.pl/dorzeczy.pl