Na łamach magazynu "Gazety Wyborczej" – "Dużego Formatu" – ukazał się reportaż opisujący dramatyczną walkę włoskich lekarzy z epidemią koronawirusa. Jeden z bohaterów tekstu dokonał ostrej oceny włoskiego społeczeństwa. – Problemem był przeciętny Włoch, jednostka w społeczeństwie. Włosi to naród osłów. Nie chcieliśmy słuchać wyjących syren, to teraz mamy pandemię – powiedział.
Fragment tej wypowiedzi został wykorzystany w tytule newslettera "Wyborczej". Dodano do niego dopisek "Włosi to naród osłów. Nie bądźmy jak Włosi" i właśnie w takiej formie trafił m.in. na maila włoskiej ambasady.
Po ostrych słowach krytyki ze strony Aldo Amati, ambasadora Włoch w Polsce, "Wyborcza" przeprosiła za sytuację.
Niedługo po reakcji ambasadora, redakcja gazety opublikowała oświadczenie, w którym przeprasza i tłumaczy, że słowa użyte jako dopisek do newslettera to fragment wypowiedzi wyrwany z tekstu. "Takie zdanie nie powinno być jednak użyte w tytule newslettera, który Państwo od nas dzisiaj otrzymali" – przyznaje '"GW".
"Dziękujemy redakcji za błyskawiczne i nieocenione sprostowanie" – odpowiedziała gazecie ambasada na Facebooku.
Czytaj też:
Świetny wynik Dudy, poważne problemy Kidawy-BłońskiejCzytaj też:
Legendarny program znika z anteny TVP. Wszystko z powodu koronawirusa