Co z wyborem I prezesa Sądu Najwyższego? "Trudno mi nazywać to obstrukcją, nie chcę wchodzić w to"

Co z wyborem I prezesa Sądu Najwyższego? "Trudno mi nazywać to obstrukcją, nie chcę wchodzić w to"

Dodano: 
Budynek Sądu Najwyższego w Warszawie
Budynek Sądu Najwyższego w WarszawieŹródło:PAP / Leszek Szymański
Tak nie powinno być, niemniej jednak oczekujemy, że Zgromadzenie Ogólne sędziów SN wykona przepisy ustawy o SN i przedstawi prezydentowi w najbliższym czasie pięciu kandydatów, spośród których prezydent wybierze I prezesa SN – komentował zamieszanie w Sądzie Najwyższym rzecznik prezydenta Błażej Spychalski.

Wczoraj pełniący obowiązki prezesa Sądu Najwyższego sędzia Kamil Zaradkiewicz do wtorku zawiesił obrady ZO sędziów SN. Celem zgromadzenia jest wyłonienie 5 kandydatów na nowego I prezesa Sądu Najwyższego, którzy zostaną przedstawieni prezydentowi. Spośród nich głowa państwa powoła na 6-letnią kadencję nowego prezesa instytucji.

Na razie Zgromadzenie Ogólne pracuje nad wyborem członków komisji skrutacyjnej. Dotychczas odbyły się trzy głosowania w tym zakresie, ale nie udało się wyłonić komisji. Część sędziów zgłasza liczne wnioski formalne, których – jak podaje "Gazeta Wyborcza" – pełniący obowiązki prezesa SN nie dopuszcza do głosowania. Dochodzi też do ostrych kłótni.

– Tak nie powinno być, niemniej jednak oczekujemy, że Zgromadzenie Ogólne sędziów SN wykona przepisy ustawy o SN i przedstawi prezydentowi w najbliższym czasie pięciu kandydatów, spośród których prezydent wybierze I prezesa SN – komentował zamieszanie w Sądzie Najwyższym rzecznik prezydenta Błażej Spychalski w rozmowie z serwisem wpolityce.pl

Jednocześnie Spychalski podkreślił, że „trudno mu nazywać to (zamieszanie w SN – red.) obstrukcją”. – Nie chcę wchodzić w to, co się dzieje w SN, nie taka jest nasza rola. Na spokojnie czekamy na przedstawienie kandydatów przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN – dodał Zaradkiewicz.

Czytaj też:
Chciał "fizycznej eliminacji" Kaczyńskiego i "gazowania senatorów PiS”. Pracodawca odcina się od Kurosza
Czytaj też:
Kolejne przypadki zakażenia koronawirusem. Już 800 ofiar śmiertelnych

Źródło: wPolityce.pl
Czytaj także