– Premier ma dwa cele. Po pierwsze podsumować dotychczasową walkę z epidemią i koordynować dalsze działania na polu zdrowotnym i gospodarczym. Po drugie, rozdać zadania związane z wielkim - o wartości 30 miliardów złotych - planem inwestycyjnym, któremu patronuje prezydent Andrzej Duda. Już wkrótce Polacy zobaczą jak poważna to sprawa – powiedziała portalowi osoba znająca kulisy spotkania.
Wotum zaufania
235 posłów było za wyrażeniem wotum zaufania rządowi, przeciw było 219, dwóch wstrzymało się od głosu. Z wnioskiem o udzielenie wotum wystąpił dziś premier Mateusz Morawiecki, po tym, jak poprosił go o to prezydent. – Pan prezydent zaproponował, aby przeciąć ten festiwal, który państwo próbujecie urządzać i powiedzieć "sprawdzam". Jeśli macie odpowiednią liczbę głosów to nas przegłosujcie i nas odwołajcie, albo przestańcie jątrzyć, przestańcie judzić. Raz odwołujecie premiera Sasina, raz ministra Szumowskiego. Zapowiadacie kolejne odwołania, to są polityczne sztuczki, które mają przykryć rzeczywistość. Wychodzimy z najgłębszego kryzysu od 30 lat. Dajcie działać, nie przeszkadzajcie – mówił premier Morawiecki w Sejmie.
– Patrząc na to, co dzieje się w polskiej polityce, zaproponowałem panu premierowi, aby wystąpił o wotum zaufania dla rządu, by zakończyć ten proces, w którym przeszkadza się większości parlamentarnej w działaniach związanych z walką z pandemią koronawirusa – powiedział w Sejmie prezydent Andrzej Duda.
Czytaj też:
Premier Morawiecki mówi opozycji "sprawdzam": Przegłosujcie nas albo dajcie działać