Były rzecznik Prawa i Sprawiedliwości był gościem Krzysztofa Ziemca w porannej audycji RMF FM. Marcin Mastalerek odniósł się do głosów, według których porównuje się Andrzeja Dudę do Bronisława Komorowskiego z kampanii wyborczej z 2015 roku. W jego ocenie, nie ma żadnego podobieństwa.
– On [Komorowski - red.] w 2015 przestawał pasować do swoich czasów, nie odnajdywał się w nowych formach komunikacji a poza tym to była prezydentura pałacowa, nie prezydentura z ludźmi. Widział pan redaktor ostry cień mgły, Tik toka i inne formy komunikacji? – pytał.
Gość Krzysztofa Ziemca pozytywnie ocenił kampanię ubiegającego się o reelekcję prezydenta. Jak podkreślił, jest tak samo aktywna jak cała prezydentura. Dziennikarz zapytał Mastalerka, dlaczego skoro kampania jest taka dobra, wyniki sondażowe są coraz gorsze.
– Sondaże to alternatywna rzeczywistość – stwierdził. – Wydaje mi się, że wszystkie poprzednie wybory pokazały, że Polska jest podzielona na pół: jest obóz Zjednoczonej Prawicy, jest obóz przeciwny. Wszystko będzie zależało od mobilizacji własnych wyborców i frekwencji. Wydaje się dzisiaj pewne, że zmobilizowani będą wyborcy Platformy i wyborcy prezydenta Andrzeja Dudy, natomiast frekwencja nie będzie zależała wyłącznie od tego. To czy będzie ona rekordowa, czy będzie tak wysoka jak w wyborach parlamentarnych, będzie zależało od tego, czy zmobilizują się wyborcy PSL-u, Konfederacji i Lewicy – dodawał.
Czytaj też:
Najnowszy sondaż prezydencki dla DoRzeczy.plCzytaj też:
"Platforma kusi Hołownię!". Ujawniono kulisy