Kandydat KO na prezydenta odwiedził dzisiaj Płock, gdzie podczas konferencji prasowej odpowiadał na pytania dziennikarzy. Jako ostatni pytanie zadał płocki dziennikarz PetroNews, Wiktor Pleczyński i zachowanie kandydata na prezydenta po usłyszeniu pytania zaskakuje.
Dziennikarz zapytał o „nieoczyszczone ścieki płynące z Warszawy”, w odpowiedzi na co tłum zwolenników polityka zacząć krzyczeć i buczeć. Trzaskowski na początku nie skomentował pytania tylko się roześmiał, a po chwili zabrał głos, ale na pytanie nie odpowiedział. – Szanowni Państwo, kto jak kto, ale ja i pan prezydent Płocka świetnie pamiętamy te wszystkie manipulacje sprzed ostatnich lat i właśnie słuchajcie drodzy państwo, właśnie o tym są te wybory – mówił Trzaskowski, śmiejąc się.
– I tego też wszyscy mają serdecznie dość – manipulacji, wymyślania tematów. Pan myśli naprawdę, że ktoś się na to nabierze? Że pan ich nabierze, że jak jest burza i leci woda do Wisły to powoduje jakiś poważny problem? – dodał prezydent stolicy.
Zachowanie kandydata KO zszokowało wielu komentatorów. Dziennikarze nie ukrywają zażenowania całą sytuacją.
twittertwittertwittertwittertwittertwittertwittertwittertwitter