Premier Mateusz Morawiecki wraz z żoną Iwoną i córką Olgą pojawili się w jednym z lokali wyborczych w Warszawie.
Były premier i były szef Rady Europejskiej, a obecnie przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej, Donald Tusk, głosował w lokalu wyborczym w Sopocie wspólnie z żoną Małgorzatą i córką Katarzyną.
Z kolei były prezydent Bronisław Komorowski oddał głos w lokalu wyborczym we wsi Maćkowa Ruda na Podlasiu w powiecie sejneńskim.
Trwa druga tura
Aby oddać ważny głos, należy postawić znak X tylko przy nazwisku jednego kandydata i wrzucić kartę do urny. Kart nie wolno wynosić poza lokal. Wcześniej należy sprawdzić, czy na karcie znajduje się pieczęć Państwowej Komisji Wyborczej (za granicą konsulatu) oraz obwodowej komisji wyborczej.
Ze względu na epidemię koronawirusa w lokalu wyborczym jest obowiązek zakrywania ust i nosa. Idąc na głosowanie, warto zabrać ze sobą własny długopis i rękawiczki jednorazowe. Przed wejściem do lokalu powinien znajdować się płyn do dezynfekcji rąk.
Zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia z 15 czerwca, członkowie komisji wyborczej w pierwszej kolejności muszą zapewnić obsługę: osób powyżej 60. roku życia, kobiet w ciąży, osób z dzieckiem do lat 3, osób z orzeczeniem o stopniu niepełnosprawności, z orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego, a także tych którzy ze względu na stan zdrowia nie mogą poruszać się samodzielnie.
Czytaj też:
Tłumy przed lokalami wyborczymi. Kolejki od samego rana