PO znowu chce odwołania Ziobry. Burzliwe obrady komisji sprawiedliwości

PO znowu chce odwołania Ziobry. Burzliwe obrady komisji sprawiedliwości

Dodano: 
Przewodnicząca Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka Kamila Gasiuk-Pihowicz
Przewodnicząca Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka Kamila Gasiuk-Pihowicz Źródło: PAP / Wojciech Olkuśnik
Wnioski o wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego złożyli posłowie klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej.

Oba wnioski o wyrażenie wotum nieufności dla ministrów rządu Zjednoczonej Prawicy zostały złożone przez posłów klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej. Posłowie KO zarzucają ministrowi sprawiedliwości upolitycznienie i podporządkowanie władzy wykonawczej wymiaru sprawiedliwości w Polsce. Z kolei minister Mariusz Kamiński jest oskarżany o zaniechania w koordynowanym przez niego resorcie.

Wczoraj wieczorem, w trakcie debaty nad odwołaniem ministra sprawiedliwości doszło do burzliwej wymiany zdań.

twitter

"Na Komisji Sprawiedliwości opiniujemy wniosek o wyrażenie wotum nieufności Min. Ziobro. #aferaszumowskiego, fundusz Sprawidliwosci, decyzje prokuratorskie podszyte polityką. Dziesiątki argumentów za odwołaniem najgorszego MS od 1989r." – relacjonował na Twitterze poseł KO Arkadiusz Myrcha.

Referując wniosek, przedstawicielka wnioskodawców Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO) mówiła m.in. o „trefnym państwie PiS z trefnym ministrem sprawiedliwości". Posłanka zarzuciła też ministrowi, że „państwo PiS jest głuche, ślepie i nieme za każdy razem, gdy chodzi o afery z ludźmi związanymi z obecną władzą”.

W odpowiedzi Ziobro tłumaczył posłom opozycji, że prokuratura reaguje na wszystkie zgłoszenia, bez względu na to kogo one dotyczą.

– Jeśli mamy sprawy, które pani podnosi, maseczek czy respiratorów (chodzi o zakupy dokonane przez resort zdrowia – red.), to przecież to jest sprawa dopiero co zaistniała, od razu wszczęliśmy śledztwo, doszło do licznych przeszukań, są powołani liczni biegli, odzyskujemy dane z zabezpieczonych nośników, zabezpieczyliśmy pieniądze – tłumaczył minister.

Po zreferowaniu wniosku i odpowiedzi ze strony przedstawicieli resortu, na wniosek wiceprzewodniczącej komisji Anny Milczanowskiej (PiS), dyskusja została zamknięta zanim posłowie opozycji mogli zadawać pytania. Ta decyzja zdenerwowała polityków PO-KO.

twittertwitter

Wiceprzewodnicząca komisji tłumaczyła swój wniosek tym, że według niej, wśród posłów rozgorzały „nienawistne emocje”.

W głosowaniu komisja odrzuciła wniosek o wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości – "za" jego przyjęciem było 10 posłów, "przeciw" 15 posłów. 1 osoba wstrzymała się od głosu.

Czytaj też:
"Ja bym się wyparł ojca". Kolejny celebryta atakuje córkę prezydenta
Czytaj też:
Szef TAI: Monika Olejnik kłamie

Źródło: Twitter / 300polityka.pl/Sejm
Czytaj także